Na początku roku ceny węgla poszły w górę w ślad za ropą naftową, która drożała w wyniku wydarzeń w Afryce. Wcześniej wpływ na nie miały także m.in. ulewne deszcze w Australii czy Indonezji, które należą do głównych światowych dostawców tego surowca.
Na rynku ARA?w Amsterdamie za tonę węgla energetycznego w dostawach natychmiastowych płaci się po ok. 120 USD za tonę – najwięcej od 2008 r. – podczas gdy w ubiegłym roku cena wahała się między 80 a 90 USD.
Czy fakt rosnących cen będzie miał wpływ na lepszą wycenę i rekomendacje spółek węglowych notowanych na naszej giełdzie? – Niewątpliwie tak, bo droższy surowiec zwiększa wartość takich spółek – mówi Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – Sytuacja na rynku się poprawia, zapotrzebowanie elektrowni na węgiel wciąż jest znaczne – dodaje.
[srodtytul]Poprawę już widać[/srodtytul]
Szykowana do wprowadzenia na giełdę w maju lub czerwcu Jastrzębska Spółka Węglowa, największy w UE producent węgla koksowego, bazy do produkcji stali (jego ceny na świecie to już ponad 225 USD za tonę), już w 2010 r. zaczęła odbicie po kryzysie. W kryzysowym 2009 r. miała 340 mln zł straty, ale w 2010 r., jak się spekuluje, mogła mieć już nawet 1?mld zł zysku.