W czerwcu Skarb Państwa informował, że nie wyklucza pobrania dywidendy zaliczkowej z paliwowej spółki.
Aktualizacja: 26.02.2017 17:57 Publikacja: 08.08.2011 12:41
W czerwcu Skarb Państwa informował, że nie wyklucza pobrania dywidendy zaliczkowej z paliwowej spółki.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: parkiet.com
Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o rynku mocy, przewidującą możliwość przeprowadzenia dogrywkowych aukcji rynku mocy na rok 2029 i - jeśli będzie to potrzebne - na 2030. Pozwoli ona na powstanie elektrowni gazowych. Chodzi szczególnie o projekty elektrowni gazowej w Kozienicach (Enea) i w Gdańsku (Energa/Orlen).
Spółki przetwarzające odpady widzą ogromny potencjał rozwoju, zwłaszcza że zazwyczaj nie brakuje im ani surowca, ani odpowiednich mocy. Wyzwaniem najczęściej są obowiązujące regulacje, nielegalne składowiska oraz rosnące koszty.
Koncern istotny spadek zysków zanotował w dwóch kluczowych biznesach obejmujących wydobycie ropy i gazu oraz działalność rafineryjno-petrochemiczną. Zarząd spółki narzeka na niepewność na rynku naftowym, która utrzyma się również w tym roku.
Dzień po odrzuceniu wniosku o koncesyjnego na rozpoznanie złóż węgla koksującego Dębieńsko przez zagranicznego inwestora, Jastrzębska Spółka Węglowa deklaruje „niezwłocznie” złoży wniosek koncesyjny na to złoże. Ma to być kwestia najbliższych dni.
Walka o koncesje na poszukiwanie złoża węgla koksującego potrzebnego do produkcji stali, powoli dobiega końca. Firma Silesian Coal International Group of Companies (SCIGC) z kapitałem amerykańskim, szwajcarskim i niemieckim, która starała się o koncesję Dębieńsko dostała odmowną decyzję. To potencjalnie otwiera drogę do złożenia własnego wniosku przez JSW.
Koncern dąży do uproszczenia struktury grupy, redukcji kosztów oraz osiągnięcia synergii operacyjnych i finansowych. Dąży też do zwiększenia wydobycia oraz zasobów ropy i gazu.
Papierniczo-celulozowa grupa ma za sobą trudny rok, w którym zanotowała spadek przychodów i znaczące pogorszenie wyników. To oznacza niższą niż rok wcześniej dywidendę.
W ostatnim kwartale 2024 roku telekom zarobił więcej niż prognozowali analitycy. Jednak dywidenda za cały miniony rok będzie niższa niż sądzono jeszcze kilka miesięcy temu. W marcu okaże się na co akcjonariusze mogą liczyć w kolejnych latach.
Władze wspierają firmy dzielące się z akcjonariuszami, bo chcą przyciągać inwestorów długoterminowych na krajowy rynek akcji.
W tym roku inwestorzy polujący na atrakcyjne dywidendy w spółkach z warszawskiej giełdy mogą zacierać ręce. Nadchodzący sezon zapowiada się nie mniej udany niż poprzedni.
Choć bankowcy przewidują ożywienie akcji kredytowej w tym roku i będą potrzebować kapitałów, ING BSK chce wypłacić wyższą, niż planowano, dywidendę z zysku za 2024 r. A mBank postanowił nie wypłacać jej wcale, a za to ogłasza koniec sagi frankowej już w tym roku.
Zarząd LPP podjął decyzję o wypłacie akcjonariuszom zaliczki na poczet dywidendy za rok obrotowy 2024/2025 (luty 2024 - styczeń 2025) w wysokości 612 443 700 zł, czyli 330 zł na akcję, podała spółka. Dzień, wg którego ustalana będzie lista akcjonariuszy uprawnionych do zaliczki określono na 23 kwietnia 2025 r., termin wypłaty zaliczki na 30 kwietnia 2025 r. Zarząd zamierza przedłożyć walnemu zgromadzeniu wniosek o wypłatę dywidendy w łącznej kwocie co najmniej 660 zł na akcję.
Na obligacjach spółek dywidendowych notowanych i na parkiecie, i na Catalyst można zarobić średnio 8,2 proc. Stopa dywidendy to średnio 6,7 proc. Wybór jest prosty? Nigdy.
Akcjonariusze spółki będącej dostawcą zaawansowanych urządzeń medycznych przegłosowali wypłatę rekordowej dywidendy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas