Marża rafineryjna w grupie PKN Orlen bije kolejne rekordy. W sierpniu wyniosła 11,2 USD na każdej baryłce przerobionej ropy. To najwyższy jej poziom co najmniej od stycznia 2008 r., czyli daty od której firma podaje jej wysokość na swoich stronach internetowych. W stosunku do marży rafineryjnej osiągniętej w lipcu tego roku wzrosła o 2,8 proc. Wówczas wyniosła 10,9 USD. Z kolei w stosunku do marży rafineryjnej zanotowanej w sierpniu ubiegłego roku zwyżkowała aż o 124 proc. Rok temu wynosiła zaledwie 5 USD. Wysokie marże rafineryjne odnotowywane w PKN Orlen od kilku miesięcy, to przede wszystkim rezultat niskiego kursu ropy naftowej na światowych rynkach.

W sierpniu na wysokim poziomie utrzymała się też w PKN Orlen marża petrochemiczna. W tym czasie wyniosła 1147 euro na tonie przerobionych surowców. W stosunku do lipca spadła o 2,9 proc. Mocno, bo o 42,1 proc. wzrosła za to w stosunku do wypracowanej w sierpniu 2014 r.

Stosunkowo wysoki jest też tzw. dyferencjał Brent/Ural, czyli różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i ropą rosyjską, którą głównie przetwarzają polskie rafinerie. W sierpniu dyferencjał wynosił 1,6 USD na baryłce. Miesiąc wcześniej był na poziomie 1,3 USD, a rok temu 1,5 USD. To dodatkowo będzie sprzyjać poprawie wyników koncernu.

W pierwszym półroczu grupa PKN Orlen (przed dokonaniem odpisów) zanotowała 44,8 zł przychodów, 4,79 mld zł EBITDA LIFO oraz 2,85 mld zł czystego zarobku. Tym samym sprzedaż była o 15 proc. słabsza niż rok wcześniej. Oba rodzaje zysków wzrosły jednak wyjątkowo mocno, bo odpowiednio aż o 162,4 proc. oraz 942,5 proc.