PGNiG rozwinie handel gazem

Koncern znowu może odbierać błękitne paliwo z gazociągu jamalskiego. Być może zwiększy też eksport na Ukrainę, gdyż znalazł się na liście podmiotów uprawnionych do wzięcia udziału w przetargu, który ogłosi Naftogaz.

Publikacja: 24.06.2017 06:05

PGNiG rozwinie handel gazem

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Od piątku rano Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo może znowu odbierać gaz transportowany gazociągiem jamalskim (jest nim przesyłany surowiec z Rosji przez Białoruś do Polski i Niemiec). Gaz-System, właściciel krajowej sieci przesyłowej, poinformował, że stało się to możliwe dzięki poprawie parametrów jakościowych importowanego gazu. Wcześniej był zbyt mocno zawodniony. Według spółki dwudniowe wstrzymanie odbioru błękitnego paliwa nie miało wpływu na bezpieczeństwo pracy naszego systemu przesyłowego.

Zarząd PGNiG zasugerował, aby wybudować instalację do osuszania gazu na wyjściach z gazociągu jamalskiego. Dzięki temu w przyszłości Polska nie miałaby problemów z przyjęciem zbyt zawodnionego gazu. Taka instalacja jest m.in. na gazociągu jamalskim w Niemczech.

Alternatywne kierunki

Foto: GG Parkiet

Odpowiedzialność za złą jakość gazu wprowadzanego do gazociągu jamalskiego ponosi Gazprom. PGNiG za czas, w którym nie mogło go odbierać, naliczyło Rosjanom kary umowne. Dla spółki przerwa w dostawach to kolejny argument za tym, by nie przedłużać kontraktu jamalskiego, na podstawie którego możemy importować ze Wschodu około 10,2 mld m sześc. gazu rocznie. Dla porównania roczne zużycie tego surowca w Polsce przekracza 16 mld m sześc. Kontrakt jamalski obowiązuje do końca 2022 r. Do tego czasu Gaz-System chce wybudować połączenie z norweskimi złożami oraz rozbudować terminal LNG w Świnoujściu.

W efekcie Polska mogłaby w całości zaspokajać swoje potrzeby związane z błękitnym paliwem z innych kierunków niż rosyjski. PGNiG dziś jest zresztą jedyną firmą, która korzysta ze świnoujskiego gazoportu. Koncern zapowiedział też, że będzie chciał zarezerwować większość przepustowości w gazociągu łączącym Polskę z norweskimi złożami.

Wzrośnie eksport

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju opublikował listę firm, które będą mogły uczestniczyć w przetargu ogłoszonym przez Naftogaz na dostawy gazu na Ukrainę. Instytucja ta skredytuje zakup surowca w latach 2017–2018 w kwocie do 300 mln USD. Wśród zakwalifikowanych podmiotów znalazło się m.in. PGNiG.

Polski koncern na Ukrainę dostarcza gaz od połowy 2016 r. Odbywa się to jednak na podstawie umowy zawartej z ERU Trading, jednym z największych prywatnych sprzedawców surowca w tym kraju. Finalnymi odbiorcami są firmy przemysłowe. W ubiegłym roku PGNiG przesłało na Ukrainę 370 mln m sześc. błękitnego paliwa. Ba­rierą w dalszym wzroście jest słaba przepustowość jedynego gazociągu umożliwiającego eksport. Roczne można nim przesyłać do 1,5 mld m sześc. surowca.

Surowce i paliwa
Rynek czeka na zaktualizowaną strategię KGHM
Surowce i paliwa
Nowe warunki dostaw węgla do Enei źle wróżą Bogdance na kolejne lata
Surowce i paliwa
Pech nie chce opuścić JSW. Znów pożar
Surowce i paliwa
Odsetki należne GreenX Metals od Polski w sporze o węgiel to ok. 16 mln zł
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Surowce i paliwa
Spółka z niemieckim kapitałem nie chce wojny o węgiel. Proponuje współpracę JSW
Surowce i paliwa
Kolejne problemy w JSW. Do kosztów wypłat nagród doszły pożary w kopalni