Markowe analizy

Aktualizacja: 06.02.2017 07:45 Publikacja: 26.02.2001 06:00

Tomasz Marek

DM BMT S.A.

Elektrim

W ostatnim czasie papier ten jest przeze mnie bardzo często omawiany a wynika to głównie z jego dużej zmienności i płynności przez co stanowi on doskonały cel dla inwestorów krótkoterminowych. Spadki Elektrimu z minionego tygodnia doprowadziły do osiągnięcia w ekspresowym tempie zakładanych przeze mnie poziomów, które to wynikały ze średnioterminowych formacji ukształtowanych na tym papierze. Piątkowa sesja z paniczną wyprzedażą w ostatnich kilku godzinach handlu doprowadziła do pogłębienia spadków jednak w żadnym stopniu nie pogorszyło to technicznego obrazu tego papieru. Co więcej analizując wykresy minutowe przez pryzmat teorii fal Elliotta należało oczekiwać takiego spadku, który zarówno z psychologicznego jak i wizualnego punktu widzenia stanowił uwieńczenie impulsu spadkowego rozpoczętego z lokalnego szczytu z 15 lutego br. Wobec powyższych faktów istnieje moim zdaniem duże prawdopodobieństwo, że na sesji piątkowej ustanowiliśmy lokalne dno na tym papierze, które jednocześnie może być zakończeniem całej sekwencji spadkowej w postaci Elliottowskiej piątki rozpoczętej 4 stycznia br.(wykres1). Jak już wspominałem w poprzedniej analizie w średnim horyzoncie czasowym nie wróży to nic dobrego jednak w krótkim można oczekiwać całkiem sporej korekty obecnych spadków, która powinna osiągnąć co najmniej falę czwartą czyli strefę od 41,4 do 45 PLN. Potwierdzeniem tych oczekiwań będzie pokonanie przez kurs Elektrimu poziomu 39,8 PLN gdzie na wykresie minutowym znajduje się szczyt fali czwartej impulsu rozpoczętego 16 lutego br. W takim przypadku linia obrony automatycznie zostanie ustawiona na poziomie poprzedzającego ten ruch dna (jeśli piątkowy poziom takim dnem nie był) a jej przekroczenie bez osiągnięcia poziomu fali czwartej (41,4 -45 PLN) oznaczać będzie wydłużenie się obecnego impulsu spadkowego. Z kolei pokonanie poziomu tego dna po uprzednim dotarciu do ww. fali czwartej będzie sygnałem rozpoczęcia nowej fali spadkowej równorzędnej pod względem stopnia tej obserwowanej od stycznia br. W obu ww. przypadkach będzie to silny sygnał sprzedaży. Można więc powiedzieć, iż obraz tego papieru w krótkim horyzoncie czasowym jest optymistyczny. Jest jednak jeden problem. Piątkowa wyprzedaż Elektrimu doprowadziła do przełamania w dół linii poprowadzonej przez dołki z listopada 1999 i listopada 2000 r. na wykresie siły relatywnej do WIG-20. Tym samym otrzymaliśmy pierwszy sygnał możliwego średnioterminowego osłabienia tego papieru względem szerokiego rynku. Potwierdzeniem tego sygnału będzie ewentualne pokonanie poziomej linii poprowadzonej przez dołki z lipca i listopada minionego roku (wykres2). Trudno mi jest powiązać oczekiwany ok. 15 % wzrost akcji Elektrimu z sygnałami płynącymi z siły relatywnej - być może dopiero dotarcie tego wskaźnika do poziomu ostatnich den wymusi wystąpienie oczekiwanych przeze mnie wzrostów chyba, że już najbliższe sesje przyniosą wzrost tego wskaźnika ponad przełamane wsparcie. Póki co proponuję trzymać się założeń zawartych w pierwszej części tej analizy i dotyczących wykresu samego Elektrimu.

PEKAO

Po wybiciu w górę z formacji trójkąta symetrycznego akcje PEKAO weszły w okres krótkiej i gwałtownej zwyżki, która w ostatnich tygodniach wyraźnie straciła impet przechodząc w konsolidację o dużej wewnętrznej zmienności. Konsolidacja ta zaczyna moim zdaniem przypominać formację trójkąta rozszerzającego się, który w większości przypadków jest formacją szczytową. Biorąc pod uwagę fakt, iż tworzenie się tej formacji odbywa się w pobliżu kluczowych poziomów oporu (górne ograniczenia kanałów wzrostowych oraz opór wynikający z równości fal ) jej wystąpienie byłoby jak najbardziej prawidłowe (wykres3). Przed możliwością zmiany trendu na analizowanym papierze przestrzegają też wykresy świecowe, na których to we wszystkich horyzontach czasowych ( dzień, tydzień, miesiąc) twodnioterminowe dywergencje występujące zarówno na wskaźnikach impetu jak również wskaźnikach mierzących kierunek trendu wydaje mi się, iż tylko wiara w realizację tegorocznej bardzo ambitnej prognozy zysków powstrzymuje kurs tego papieru przed większym spadkiem. Ostatecznym sygnałem zmiany kierunku obecnego trendu będzie pokonanie jednego z ograniczeń formacji trójkąta rozszerzającego się. Dolne ograniczenie znajduje się obecnie w okolicach 67 PLN górne zaś w pobliżu poziomu 75 PLN. Biorąc pod uwagę ilość ruchów w tej formacji wydaje mi się, iż ostateczne określenie kierunku co najmniej krótkoterminowego trendu jest już bardzo blisko (wykres4). Moim zdaniem prawdopodobieństwo kontynuacji trendu wzrostowego z obecnych poziomów cenowych jest zdecydowanie niższe od 50 %. W razie wybicia dołem z omawianej formacji pierwsze wsparcie znajduje się w okolicach 63,5 PLN gdzie przebiega linia poprowadzona przez szczyty z lipca 1998 r i stycznia minionego roku. Od testu tej linii zależeć będzie średnioterminowa koniunktura tego papieru. W przypadku gdyby jednak akcje PEKAO okazały się silniejsze niż przypuszczam maksimum tego co obecnie możemy na nich zobaczyć to okolice 75 PLN gdzie znajdować się będzie górne ograniczenie formacji trójkąta i górne ograniczenie przyspieszonego średnioterminowego kanału wzrostowego.

PROKOM

W przypadku tego papieru słusznie upierałem się, że bez ujrzenia poziomu 132 PLN gdzie dwie duże fale spadkowe będą równe w procentach nie można myśleć o większych wzrostach. Poziom ten zobaczyliśmy w pierwszej dekadzie lutego br. i z tych okolic nastąpił kilkunasto procentowy wzrost omawianego papieru. Ostatnie sesje przyniosły jednak nieznaczne pokonanie den z 12 lutego br. jednak nie był to spadek na tyle znaczący aby zdecydowanie obniżył moje krótko i średnioterminowe prognozy dotyczące zasięgu deprecjacji tego papieru. Na dzień dzisiejszy akcje Prokomu zmagają się z linią poprowadzoną przez dołki z sierpnia i grudnia minionego roku i wydaje mi się, iż bez wyraźnego jej pokonania w dół o głębszych spadkach tego papieru można zapomnieć (wykres5). Ww. linia to poziom obrony a jej ewentualne wyraźne przekroczenie może oznaczać spadek omawianych akcji nawet w okolice 100 PLN. Co ciekawe indeks TechWIG znalazł się również przy dolnym ograniczeniu podobnego kanału spadkowego co może oznaczać choćby chwilowe ocieplenie w całym sektorze. Wydaje mi się, iż sektor ten będzie w miarę bezpieczny dopóki indeks rynku Nasdaq nie pokona w dół minimów z sesji piątkowej. Wracając do Prokomu pierwszym symptomem poprawiania się koniunktury na tym papierze będzie pokonanie przyspieszonej linii trendu spadkowego, która obecnie znajduje się w okolicach 138 PLN. Takie zachowanie omawianego papieru dałoby podstawę do oczekiwania kontynuacji zwyżki z testem średnioterminowej linii trendu spadkowego znajdującej się w okolicach 150 PLN włącznie. Biorąc pod uwagę wyraźne pozytywne dywergencje na wskaźnikach impetu oraz wypełnianie piątki spadkowej na wykresie siły relatywnej Prokomu do WIG-20 uważam , że szanse na większe odreagowanie ostatnich spadków są spore.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy