Milionerki w zarządach spółek

Wynagrodzenia kobiet. Najwięcej płacą instytucje finansowe

Aktualizacja: 18.02.2017 23:19 Publikacja: 14.05.2012 01:08

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes Towarzystwa Finansowego SKOK

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes Towarzystwa Finansowego SKOK

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes Towarzystwa Finansowego SKOK, Bogna Duda-Jankowska, wiceprezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda, i Anna Sobkowiak, prezes spółki Pani Teresa Medica, zanotowały w ubiegłym roku największy wzrost wynagrodzeń wśród kobiet zasiadających w zarządach giełdowych spółek – wynika z zebranych przez nas danych z raportów rocznych ponad 230 spółek.

Ubiegłoroczne zarobki Ewy Bereśniewicz-Kozłowskiej wyniosły prawie 570 tys. zł, o ponad 140 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynagrodzenie Bogny Duda-Jankowskiej wzrosło niemal dwukrotnie, do ponad 809 tys. zł, a płaca Anny Sobkowiak zwiększyła się o 60 proc., do 241 tys. zł. To tylko nieco więcej niż jedna dziesiąta ubiegłorocznych zarobków najlepiej wynagradzanej kobiety w zarządzie giełdowej spółki Małgorzaty Kołakowskiej, prezes ING Banku Śląskiego, która w ubiegłym roku zainkasowała ponad 2,3 mln zł.

Szefowa ING, jedyna kobieta w branży bankowej na stanowisku prezesa, otwiera listę dziesięciu giełdowych milionerek w zarządach firm z GPW – kobiet, które w ubiegłym roku zarobiły ponad milion złotych. Na drugim miejscu znalazła się była (do 13 maja) wiceprezes Banku Handlowego Sonia Wędrychowicz-Horbatowska z zarobkami przekraczającymi 1,8 mln zł. Tuż za nią z 1,73 mln zł wynagrodzenia uplasowała się jej koleżanka z zarządu Handlowego Iwona Dudzińska. W pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających kobiet w giełdowych spółkach aż siedem to przedstawicielki instytucji finansowych, pięć to przedstawicielki banków, a dwie – członkinie zarządu samej GPW, gdzie we władzach jest idealny parytet. Stawkę milionerek uzupełniają panie zasiadające w zarządach Tauronu, Impelu, Asseco Poland.

Jak wynika z analizy „Parkietu", w kilku giełdowych branżach, m.in. w sektorze finansowym, energetycznym i budowlanym, ubiegłoroczne zarobki top menedżerek przewyższały średnie wynagrodzenie członka zarządu.

Mimo to statystycznie kobiety w zarządach giełdowych firm zarabiają o około 6 proc. mniej niż mężczyźni na podobnych stanowiskach. Dużo większe różnice widać w porównaniu zarobków prezesów. Kobiety stojące na czele giełdowych spółek zarobiły w ubiegłym roku o połowę mnie, niż wyniosła średnia płaca na tym stanowisku (ok. 708 tys. zł). Trzeba jednak pamiętać, że kobiety pełnią funkcję szefów głównie w mniejszych spółkach, gdzie zarobki są niższe.

– Kobiety mają niewielki udział we władzach największych i najlepiej płacących spółek, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, gdzie wynagrodzenia zarządów są najwyższe – podkreśla Kazimierz Sedlak, dyrektor firmy?doradczej Sedlak & Sedlak.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy