W 2017 r. produkcja stali w Polsce wzrosła o prawie 15 proc. do 10,3 mln ton – ostatni raz ponad 10 mln przekroczony był w przedkryzysowym 2007 r. Także zużycie wyrobów hutniczych w naszym kraju systematycznie rośnie, do ponad 13 mln ton – czyli rekordowego poziomu. Od wakacji 2017 r. ceny wyrobów hutniczych idą w górę. Niestety, ten trend nie obejmuje notowań spółek związanych z produkcją, przetwórstwem i handlem stalą.
Producenci, przetwórcy...
Jak tegoroczne perspektywy rynkowe oceniają menedżerowie firm?
– W 2017 r. koniunktura była dość dobra, o czym świadczy chociażby wysoki wskaźnik wzrostu PKB. Nadal niesatysfakcjonujący jest poziom inwestycji realizowanych przez przedsiębiorstwa. Jednak w branży przetwórstwa stali inne czynniki niż sama koniunktura gospodarcza miały większy wpływ na wyniki. Należą do nich: uregulowania na poziomie unijnym w zakresie instrumentów ochrony rynku stali, czego skutkiem jest sytuacja na rynku zaopatrzenia w surowce i poziom cen wyrobów wsadowych, konkurencja ze strony taniego importu wyrobów gotowych z Europy wschodniej i południowej pozostającego poza środkami ochrony rynku czy koniunktura na globalnym rynku blach transformatorowych – mówi Piotr Janeczek, prezes Stalproduktu.
Grupa już dawno postawiła na dywersyfikację – specjalizuje się w produkcji blach elektrotechnicznych, profili, ale także należą do niej zakłady górniczo-hutnicze produkujące cynk i ołów. Stalprodukt często pojawia się na radarze analityków. W styczniu eksperci Haitong Banku zalecali kupować papiery z ceną docelową 687 zł. Bieżący kurs to 530 zł.
– Perspektywy rynkowe na 2018 r. pozostają dobre, choć nie brak dużych wyzwań stojących przed naszą spółką. W kontekście zaostrzającej się konkurencji rynkowej i niekorzystnego otoczenia, największym wyzwaniem będzie z pewnością utrzymanie udziałów rynkowych w segmencie profili. Celem będzie też trwała poprawa w zakresie uzyskiwanych parametrów wysokich gatunków blach transformatorowych i optymalizacja działalności w ramach grupy po przejęciu czeskiego zakładu GO Steel Frydek Mistek od grupy ArcelorMittal – mówi Janeczek. – Natomiast ciągle bardzo dobre perspektywy i koniunktura utrzymują się w segmencie cynku, świadczy o tym najlepiej poziom cen giełdowych tego metalu, który przekroczył niedawno dziesięcioletnie maksimum.