Giełdowe spółki z branży paliw płynnych, ropy i gazu już albo opublikowały wyniki za II kwartał, albo przynajmniej podały ich szacunki. Co do zasady inwestorzy są zadowoleni z osiągniętych przez firmy rezultatów. To jednak już przeszłość i dziś patrzą na to, jakie mogą być kolejne miesiące roku.
Z wstępnych danych finansowych Grupy Lotos wynika, że w II kwartale rezultaty gdańskiego koncernu uległy mocnej poprawie nie tylko rok do roku, ale i w stosunku do powszechnie oczekiwanych na rynku. W efekcie kurs walorów również tej firmy mocno wzrósł. Analitycy nie do końca wiedzą, co było przyczyną mocnej poprawy kondycji grupy kapitałowej, i z niecierpliwością czekają na publikację raportu za I półrocze. Ten zostanie opublikowany w najbliższy czwartek przed sesją.
O tym mówią m.in. właśnie opublikowane dane na temat lipcowych marż. W PKN Orlen marża rafineryjna wraz z dyferencjałem (różnica w cenie między ropą Brent i rosyjską Ural, którą głównie przetwarzają polskie rafinerie) była tylko nieznacznie gorsza niż rok wcześniej. Większy spadek miał miejsce w przypadku marży petrochemicznej. Na przerobie ropy więcej niż rok temu zarabiał za to Lotos. Z kolei w MOL marże zachowywały się w lipcu podobnie jak w Orlenie. Co ważniejsze Węgrzy zanotowali w I półroczu tak dobre wyniki, że postanowili podnieść tegoroczną prognozę CCS EBITDA (oczyszczony wynik EBITDA) do około 2,4 mld USD z 2,2 mld USD planowanych wcześniej.
Oddalone zagrożenia
W tym roku wzrosty przychodów i zysków odnotowuje Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Z wstępnych danych wynika, że zwyżki miały miejsce zarówno w I półroczu, jak i samym II kwartale. Ze względu na wysokie ceny ropy i gazu grupa ponad połowę zysków osiąga z wydobycia tych surowców. Dość dużo zarabia także segment dystrybucji gazu. Z kolei w obszarze obrotu błękitnym paliwem jest strata, ale mniejsza niż rok temu. Raport za I półrocze spółka chce opublikować 30 sierpnia. TRF