Obligacje zapewniają łatwy dostęp do odłożonych pieniędzy

Gdy chcemy mieć rezerwę finansową na niespodziewane większe wydatki, nie musimy trzymać oszczędności na rachunku bieżącym w banku. Lepiej stworzyć portfel obligacji i w razie potrzeby czerpać z niego środki.

Publikacja: 24.09.2023 10:23

Obligacje zapewniają łatwy dostęp do odłożonych pieniędzy

Foto: Adobe Stock

Trzymanie sporych sum na nieoprocentowanym rachunku bieżącym jest zwłaszcza teraz, w warunkach wysokiej inflacji, zupełnie bez sensu. Lepiej już zakładać lokaty. Co prawda po uwzględnieniu inflacji i tak realnie na nich stracimy, ale wypłacone przez bank odsetki trochę tę stratę zmniejszą. Pewnym problemem jest to, że w wielu instytucjach w miarę atrakcyjne stawki dotyczą tylko krótkich terminów, a gdy lokatę chcemy przedłużyć (zrolować), warunki bywają już dużo gorsze. Poza tym gdy jesteśmy zmuszeni zerwać lokatę, zwykle tracimy wszystkie odsetki.

Jeden portfel, różne papiery skarbowe

Łatwiej jest trzymać rezerwę na niespodziewane wydatki w obligacjach skarbowych. Jak to się robi? Po prostu za część oszczędności stopniowo kupujemy najbardziej dochodowe papiery, tworząc w ten sposób portfel. W przyszłości obligacje będą stopniowo wykupywane przez Ministerstwo Finansów i dzięki temu będziemy mieli dopływ gotówki. Możemy ją przeznaczyć na niespodziewane wydatki albo na zakup kolejnych emisji papierów.

Tworzenie takiego portfela jest długim procesem, zwłaszcza jeśli zależy nam na jak najwyższej dochodowości. Dzisiaj najbardziej rentowne są papiery dziesięcioletnie, więc gdybyśmy na nie postawili, to na pierwsze pieniądze z wykupu będziemy musieli czekać dziesięć lat.

Dużo łatwiej i szybciej można zbudować portfel z obligacji czteroletnich. Mają one nieznacznie niższe oprocentowanie niż dziesięciolatki (o 0,25 pkt proc. rocznie), ale za to zdecydowanie krótszy okres do wykupu. Pewną ich wadą jest to, że odsetki są wypłacane co roku (w przypadku dziesięciolatek są dopisywane do kapitału, co zwiększa efektywność inwestycji). Powinniśmy więc pilnować tych wypłat i najlepiej inwestować otrzymane pieniądze w kolejne emisje obligacji.

Czytaj więcej

Polacy stracili dużo oszczędności

Do budowy portfela można też użyć papierów trzyletnich. Oprocentowanie tych sprzedawanych we wrześniu wynosi 6,85 proc. w skali roku (październikowa emisja być może będzie oferowana na gorszych warunkach). 6,85 proc. nie dorównuje stawkom na najlepszych lokatach bankowych, ale liczy się to, że oprocentowanie trzylatek jest stałe. Będzie wynosić tyle również w kolejnych latach, gdy prawdopodobnie odsetki od lokat będą już dużo niższe. W czasie przewidywanego spadku stóp podnosi to ich atrakcyjność (o ile prognozy NBP się sprawdzą).

Przy budowie portfela nie warto natomiast korzystać z papierów jedno- i dwuletnich, a tym bardziej trzymiesięcznych. Oprocentowaniem tych ostatnich wynosi zaledwie 3 proc. (mniej niż można dostać na lokatach). Dodatkowo w razie przedstawienia ich do przedterminowego wykupu żadne odsetki się nie należą (ale nie ma też żadnych opłat).

Przedterminowy wykup nie niweczy efektów

Zbudowanie portfela składającego się z różnych typów obligacji to propozycja raczej dla zamożnych. Ale dysponujący skromniejszymi sumami też mogą trzymać swoje oszczędności w obligacjach, z tym że z góry powinni nastawić się na możliwość przedterminowego wykupu dowolnej liczby papierów.

Dyspozycje takie można składać nie wcześniej niż siedem dni od zakupu obligacji i nie później niż 20 dni przed ich wykupem przez Ministerstwo Finansów. Odsetki są naliczane jeszcze przez pięć dni roboczych po złożeniu dyspozycji wykupu. Dopiero potem przelew trafia na konto klienta.

Za przedterminowy wykup papierów rocznych płaci się 50 groszy od sztuki, w przypadku dwuletnich, trzyletnich i czteroletnich – 70 groszy, a dziesięcioletnich – 2 zł (zawsze górnym limitem jest wartość naliczonych odsetek).

Oprocentowanie powiązane z inflacją

Czterolatki i dziesięciolatki mogą być najbardziej rentowną inwestycją, nawet gdy zapłacimy za przedterminowy wykup. W pierwszym roku ich oprocentowanie wynosi odpowiednio 7 i 7,25 proc., a w drugim roku będzie można liczyć na 6–7,5 proc., przy założeniu że sprawdzą się prognozy NBP dotyczące inflacji (właśnie od jej wysokości zależą odsetki w kolejnych latach). Wtedy stawki dla lokat bankowych zapewne będą już niższe.

Obligacje
Kruk szykuje się do kolejnej emisji obligacji
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Obligacje
Przecena obligacji trwa. Rentowności już na 6 proc.
Obligacje
Obligacje pod wyborczą presją
Obligacje
Ministerstwo uspokaja
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Obligacje
Pogorszenie nastrojów
Obligacje
Jak zacząć inwestować w obligacje skarbowe? Rozmowa z doradcą