WIG20 broni 2050 pkt. Obroty wciąż znikome

Aktualizacja: 18.02.2017 11:24 Publikacja: 05.06.2012 01:05

WIG20 broni 2050 pkt. Obroty wciąż znikome

Foto: GG Parkiet

Akcje

Przed nami kolejny dzień zmagań indeksu WIG20 ze wsparciem 2050 pkt i oporem 2100 pkt. Kurs wskaźnika konsoliduje się w tej strefie od dwóch tygodni. Czy dziś dojdzie do przełomu?

Przebieg sesji będzie podporządkowany licznym odczytom makro. Sytuacja na otwarciu sesji będzie zależeć od opublikowanego w nocy indeksu PMI dla usług w chińskiej gospodarce. Później inwestorzy będą się bacznie przyglądać odczytom PMI?dla Niemiec i strefy euro. Ponadto poznają również kwietniowe zmiany w sprzedaży detalicznej wspólnoty walutowej oraz w zamówieniach w przemyśle naszych zachodnich sąsiadów. Po południu napłyną jeszcze informacje z USA – majowy ISM?dla usług.

W poniedziałek z głównych indeksów warszawskiej giełdy na plus wyszedł tylko WIG20. Wskaźnik blue chips wzrósł o 0,3 proc. i zakończył notowania na poziomie 2077 pkt. Najwięcej zyskały walory Kernela. Kurs akcji ukraińskiej spółki wzrósł o 5,4 proc. Najbardziej potaniały natomiast papiery PGE – o 1,7 proc., do 18,2 zł. WIG, indeks szerokiego rynku, stracił wczoraj symboliczne 0,06 proc. Wyraźnie spadły indeksy „średniaków" i „maluchów" – ten pierwszy stracił 1?proc., a drugi 1,1 proc. Obroty na całym rynku sięgnęły niecałych 400 mln zł. Utrzymująca się awersja do ryzyka wpływa na niską aktywność polskich inwestorów. Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, nie ma co liczyć na silniejsze odbicie.

Waluty

Pierwsza sesja tygodnia przyniosła umocnienie złotego zarówno wobec dolara, jak i euro. Amerykańska waluta staniała o 1,3 proc., do 3,5150 zł, natomiast europejska o 0,4 proc., do 4,3911 zł. Niestety jest to tylko korekta trwającego od początku maja trendu wzrostowego. Pomogły tu słabe piątkowe dane o rynku pracy w USA. Obawy o koniunkturę za oceanem przełożyły się na umocnienie euro do dolara, a to z kolei sprzyjało aprecjacji złotego.

Surowce

Poniedziałkowa sesja była piątą z rzędu spadkową dla notowań ropy Brent. Cena baryłki tym razem spadła o 0,9 proc., do 97,86 USD. Po raz ostatni kurs był tak nisko w styczniu ubiegłego roku. Cena ropy jest w trendzie spadkowym od początku kwietnia. Na przełomie maja i czerwca tempo przeceny wyraźnie wzrosło i w ostatni piątek pękła bariera 100?dolarów za baryłkę. Spadki cen ropy to efekt m.in. słabnącego popytu na paliwa, co jest związane z kryzysem zadłużeniowym w Europie.

Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował