Analiza fundamentalna. Horyzont inwestycyjny determinuje wybór strategii

Wraz z wydłużaniem okresu inwestycji rośnie znaczenie analizy fundamentalnej w ocenie spółek pod kątem ich wyboru do portfela inwestycyjnego.

Aktualizacja: 06.04.2018 07:28 Publikacja: 06.04.2018 05:10

Analiza fundamentalna. Horyzont inwestycyjny determinuje wybór strategii

Foto: Adobestock

Wybór ram czasowych, w jakich inwestor decyduje się handlować, ma istotny wpływ na stosowaną strategię inwestycyjną i rodzaj analiz, na podstawie których podejmować będzie decyzje dotyczące kupna lub sprzedaży.

Wykresy dla daytraderów

– Przy bardzo krótkim horyzoncie inwestycyjnym trudno jest wybierać spółki na podstawie analizy fundamentalnej, zostaje więc analiza techniczna lub inne sposoby wykorzystywane przy budowie systemów transakcyjnych. Jedynym aspektem fundamentalnym, jaki można wykorzystać w przypadku krótkiego okresu inwestycji, jest gra pod ogłoszenie wyników lub pod bieżące informacje napływające ze spółek. W gruncie rzeczy przy wyborze spółek na krótki termin wiedza o ich działalności nie jest inwestorowi niezbędna, wystarczy wykres – wyjaśnia Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji Investors TFI.

Zdaniem ekspertów w bardzo krótkim horyzoncie czasowym należy unikać spółek o niskiej płynności. Czynnik ten jest jednym z kluczowych parametrów wyboru aktywów do portfela przez krótkoterminowych graczy. Dlatego jeżeli inwestor nie chce ryzykować sprzedaży akcji z kilkunastoprocentowym dyskontem, powinien wybierać spółki, na których akcje zawsze znajdą się chętni. Jak wskazuje Niedzielewski, płynne instrumenty zmniejszają ryzyko wystąpienia luk cenowych, które mogą prowadzić do strat przy krótkim okresie inwestycji. – Dlatego przy daytradingu wykorzystuje się raczej instrumenty oparte na indeksie. Jest łatwiej, płynność jest większa, a przy okazji zmniejszamy ryzyko zdarzeń specyficznych dla danej spółki – wskazuje specjalista.

Z tego powodu krótkoterminowi gracze wchodzą na rynek kontraktów terminowych, gdzie można zarabiać na niewielkich ruchach cen, otwierając i zamykając pozycje w ciągu jednej sesji. Przy takiej strategii inwestor musi poświęcić wiele czasu na obserwacje rynku oraz na dokonywanie transakcji.

Kluczowe są fundamenty

Wraz z wydłużaniem horyzontu inwestycyjnego inwestorzy częściej zwracają uwagę na sytuację finansową spółki i jej otoczenia biznesowego.

– W długim terminie ważne są fundamenty spółek, czyli generowane przez nie wyniki oraz przyjęta przez zarząd strategia działania, polityka dywidendowa, a także otoczenie makroekonomiczne. Zmiennych, od których zależy zachowanie się akcji spółki w dłuższym terminie, jest znacznie więcej niż w krótkim, dlatego jest to bardziej czasochłonny i wymagający większego zaangażowania sposób lokowania środków – wyjaśnia Niedzielewski.

W przypadku inwestycji na dłuższy okres typową strategią jest gra z zgodnie z panującym trendem. Taka strategia opiera się z reguły na inwestowaniu w stosunkowo wysoko wyceniane spółki wzrostowe, dla których oczekiwany jest wzrost zysków w kolejnych okresach. – Jakiej dynamiki należy oczekiwać, by spółka mogła stanowić ciekawy temat inwestycyjny? Z reguły minimalna stopa spodziewanego wzrostu zysków (netto oraz operacyjnego) powinna wynosić ponad 10 proc. Jednak wzrostowa spółka, która kupowana jest na długi termin, powinna oferować ok. 30 proc. – wskazuje Krzysztof Wańczyk, analityk z BM ING BSK.

Spółki wzrostowe charakteryzują się wysokimi wskaźnikami C/Z oraz C/WK. Często firmy te nie wypłacają dywidendy, ponieważ inwestują w rozwój. Ich walory charakteryzują się jednak zdecydowanie wyższą amplitudą wahań. Akcje przedsiębiorstw wzrostowych mogą w szybkim tempie zdrożeć, a w przypadku niekorzystnych informacji ich kurs może silnie spaść.

Foto: GG Parkiet

Alternatywą dla spółek wzrostowych jest inwestowanie w wartość. Polega na wyszukiwaniu silnych, solidnych firm, które notowane są poniżej wartości fundamentalnej. – Najczęściej są to akcje przedsiębiorstw, które należą do sektorów postrzeganych jako rozwinięte, a branża uznawana jest za defensywną – wyjaśnia Wańczyk. – Przy inwestowaniu w wartość interesują nas solidne walory, które z różnych przyczyn notowane są przy niskich wskaźnikach wyceny rynkowej C/Z oraz C/WK. Często firmy te płacą wysokie dywidendy. Kursy spółek wartościowych są zdecydowanie mniej podatne na wahania. Czasami przez dłuższy okres pozostają na mniej więcej tym samym poziomie.

Można też rozważyć model mieszany, czyli zainwestowanie części środków w spółki wzrostowe, cykliczne i części w firmy przynoszące solidny, stały dochód w postaci dywidend.

W ciągu kilku ostatnich lat inwestor mógł zarobić solidnie, jeśli miał w portfelu akcje firm regularnie dzielących się zarobkiem z akcjonariuszami. W długim terminie taka korzyść jest nie do przecenienia. Udział spółek dywidendowych w portfelu może też znacząco niwelować jego zmienność. Na regularną wypłatę dywidendy pozwalają sobie z reguły firmy o stabilnej sytuacji rynkowej i finansowej, o powtarzalnych wynikach.

– Z reguły są to dobrzy jakościowo emitenci. Sam fakt wypłaty dywidendy świadczy o dobrej kondycji finansowej przedsiębiorstwa oraz o gotówkowym charakterze osiąganych zysków. Dlatego w dłuższym terminie, który bardziej obiektywnie i fundamentalnie weryfikuje wartość akcji, często spółki dywidendowe należą do liderów pod względem stóp zwrotu z inwestycji. Tendencję tę potwierdzają analizy dotyczące rynków zagranicznych, gdzie zakres danych obejmuje dziesiątki lat – zauważa Tomasz Manowiec, zarządzający Noble Funds TFI.

[email protected]

Inwestycje
Kuczyński z DI Xelion: Polskie aktywa w styczniu odżyły
Inwestycje
Potrzebujemy więcej różnorodności we władzach spółek
Inwestycje
Czas rozbić szklany sufit
Inwestycje
Polacy pod prąd globalnym trendom: stawiają na Nvidię
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Inwestycje
Daniel Kostecki, CMC Markets: Za wcześnie, by mówić o przełomie na GPW
Inwestycje
Ceny ropy w 2025 r.: Citibank podwyższa prognozę, EIA obniża