Inter Cars gra o 2 mld zł obrotów

W III kwartale rentowność dystrybutora ma być wyższa niż w minionym okresie. Powód – spadek kosztów zakupu towarów

Publikacja: 08.09.2009 08:04

Piotr Kraska, członek zarządu Inter Carsu

Piotr Kraska, członek zarządu Inter Carsu

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Dystrybutor części do aut ma za sobą kolejny rekordowy miesiąc – w sierpniu jednostkowe przychody Inter Cars wzrosły o ponad 20 proc., do 143 mln zł. Średnia prognoz analityków wskazuje, że w całym 2009 r. skonsolidowane obroty przekroczą 2 mld zł w porównaniu z 1,73 mld w roku ubiegłym. Zysk netto na poziomie grupy ma przekroczyć 70 mln zł w porównaniu z 26,5 mln zł rok wcześniej.

[srodtytul]Słaba konkurencja pomaga[/srodtytul]

O wzroście przychodów Inter Cars na rynku krajowym w pierwszej połowie roku przesądziło m.in. osłabienie złotego. Większość towarów w ofercie pochodzi z importu, a ich ceny wraz ze wzrostem kursu euro automatycznie były podnoszone. Zarząd nie ukrywa, że Inter Cars korzysta również na osłabieniu kondycji rynkowych konkurentów.

– Wielu dystrybutorów ma problemy z finansowaniem działalności, co negatywnie wpływa na dostępność towarów. Pozwala nam to poszerzać grono klientów – tłumaczy Piotr Kraska, członek zarządu Inter Cars odpowiedzialny za finanse. Słabość konkurencji sprawia również, że na rynku części ceny zamiast spadać w reakcji na umocnienie złotego, ustabilizowały się. W 2007 i 2008 r., gdy złoty się umacniał, sprzedawcy prześcigali się w obniżaniu cen. – Choć złoty się umacnia, wojna cenowa nie wybuchła. Konkurencja woli sprzedać mniej, ale z wyższą marżą – ocenia Kraska. Ma to pozwolić spółce w bieżącym okresie zwiększyć, kwartał do kwartału, rentowność operacyjną.

[srodtytul]Rozwój głównie organiczny[/srodtytul]

Analitycy szacują, że obroty Inter Cars będą rosły w kolejnych latach w kilkunastoprocentowym tempie. W 2011 r. jej przychody ze sprzedaży mają przekroczyć 2,5 mld zł. Władze spółki podkreślają, że w ciągu najbliższych dwóch lat Inter Cars będzie się rozwijał organicznie. – W kraju chcemy wycisnąć jak najwięcej z naszych aktywów. Nie przewidujemy istotnych akwizycji. Na poziomie grupy chcemy kontynuować ekspansję na rynkach Europy Południowej, preferujemy jednak rozwój sieci od podstaw lub kupno poszczególnych sklepów, a nie przejęcia większych firm – mówi Kraska.

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija