Co najmniej porównywalne z ubiegłorocznymi będą też przychody ze sprzedaży. Robert Ogór, prezes producenta i dystrybutora win, informuje, że plany zostały sformułowane przy założeniu zbliżonej do zera dynamiki rynku. W razie wzrostu jego wartości spółka będzie chciała rosnąć w tym samym tempie. Zapewnia, że marże uda się utrzymać nawet przy zwyżce kursu euro do 4,5 zł (wczoraj średni kurs wyniósł 4,1 zł).

W minionym roku obrotowym skonsolidowane przychody Ambry zmniejszyły się o 2,9 proc., do 531,6 mln zł. Zarząd spółki wyjaśnia, że spadek sprzedaży spowodowany był rezygnacją z produktów niskomarżowych. W ujęciu ilościowym sprzedaż zmniejszyła się bowiem aż o 18 proc., do 71,2 mln butelek. W wyniku przeprowadzonych działań restrukturyzacyjnych grupie udało się za to zwiększyć zyski.

Wynik operacyjny wzrósł o 33,2 proc., do 32,9 mln zł. Grupa zanotowała 5,1 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy przed rokiem miała 8,8 mln zł straty netto. Do tak znacznej poprawy wyników przyczyniła się zwłaszcza redukcja kosztów marketingu, dystrybucji i prowizji o 8,4 mln zł. O 3,3 mln zł (5,8 proc.) spadły koszty wynagrodzeń. O 6,6 proc. (2,7 mln zł) zmalały zaś pozostałe koszty operacyjne. Grupie pomogły też różnice kursowe. W roku 2008/2009 zanotowała dzięki nim 2,7 mln zł zysku, podczas gdy rok wcześniej obciążyły one wynik kwotą 11 mln zł.

Niektóre z podjętych w ubiegłym roku działań widoczne będą dopiero w tegorocznych wynikach. Zamknięcie jednego z dwóch zakładów produkcyjnych w Czechach obniży koszty o 6 mln zł. W efekcie grupa będzie miała dodatni wynik netto z działalności w Czechach i na Słowacji (w minionym roku było to 9,5 mln zł straty).

Dzięki obniżce wydatków marketingowych o 1,5 mln zł oraz redukcji kosztów operacyjnych o 1 mln zł mają się również poprawić wyniki w Rumunii (w minionym roku grupa zanotowała tu 0,5 mln zł straty). Wpływ na poprawę wyników będzie też miało zmniejszenie zadłużenia. Na koniec czerwca zobowiązania netto wyniosły 130,1 mln zł i były o 37,1 mln zł niższe niż rok wcześniej. Za rok mają się obniżyć o kolejne 20–30 mln zł.