Sfinks walczy o rentowność

W Sfinksie pełną pa­rą ru­szy­ło wdra­ża­nie no­wej stra­te­gii. Czy jej sfi­nan­so­wanie będzie wymagać emisji nowych akcji? Jest taka możliwość w ramach kapitału docelowego

Publikacja: 04.05.2010 08:40

Sfinks walczy o rentowność

Foto: GG Parkiet

Restauracyjna spółka raczej nie zachwyci wynikami za pierwszy kwartał. – Nie był to łatwy okres, ale po wynikach w marcu już widać ożywienie – zaznacza Mariola Krawiec-Rzeszotek, prezes Sfinksa. Dodaje, że jednym z celów dla grupy na ten rok jest utrzymanie przychodów ze sprzedaży na ubiegłorocznym poziomie. Wtedy wyniosły ok. 174 mln zł, a strata przekroczyła 45 mln zł.

W sprawie tegorocznych wyników finansowych zarząd nie chce się wypowiadać. Jednak można się spodziewać, że zyski pojawią się dopiero w przyszłym roku. Wtedy, zdaniem analityków, powinny być w pełni widoczne efekty przeprowadzonej restrukturyzacji.

[srodtytul]Oferta będzie szersza[/srodtytul]

Do poprawy wyników grupy ma się też przyczynić realizacja opublikowanej niedawno strategii, zakładającej m.in. wejście w segment fast foodu.Kolejny z elementów to rozpoczęcie świadczenia usług cateringowych. – Będzie to uzupełnienie naszej podstawowej działalności. Chcemy bardziej efektywnie wykorzystywać nasze zaplecze i zasoby – mówi szefowa Sfinksa.Żeby skuteczniej walczyć z konkurencją, firma rozważa też uruchomienie sprzedaży przez telefon. – Właśnie testujemy taki system, oparty na jednym centralnym numerze telefonu. Na razie próby trwają we Wrocławiu i w Warszawie. W maju „dołożymy” kolejne restauracje – zapowiada prezes spółki.

[srodtytul]Emisja akcji jedną z opcji[/srodtytul]

Pieniądze na sfinansowanie strategii Sfinks może pozyskać z kolejnej emisji akcji (w tym roku już jedna oferta się odbyła). – Mamy taką możliwość, ponieważ jest jeszcze ważna uchwała o emisji w ramach kapitału docelowego. Uprawnia ona zarząd do emisji ponad 1,3 mln akcji w kolejnych dwóch latach – wskazuje prezes. Gdyby Sfinks wypuścił maksymalną liczbę walorów, licząc po aktualnym kursie giełdowym, mógłby pozyskać ponad 18 mln zł. – Na razie nie ma decyzji o emisji, jest to po prostu jedna z możliwości, jaką dysponujemy – zaznacza szefowa Sfinksa.

Tymczasem z takiej właśnie opcji zdecydował się skorzystać giełdowy konkurent Sfinksa AmRest. Wyemituje akcje w ramach kapitału docelowego, a pozyskane ponad 300 mln zł przeznaczy na inwestycje w nowe lokale. W 2011 roku ma ich powstać ponad sto. Co na to Sfinks? – Konkurencja na rynku się zaostrza, ale nie boimy się tego. Po prostu będziemy robić swoje – odpowiada Krawiec-Rzeszotek.

[srodtytul]Trwa spór z R&C Union[/srodtytul]

Znaczące zmiany na krajowym rynku gastronomicznym przyniosłoby również sfinalizowanie transakcji przejęcia sieci pizzerii Da Grasso (około 180 lokali) przez Sfinksa. – Prace są w toku. Obie strony wypełniają warunki, do których się zobowiązały w umowie wstępnej. Do końca lipca musimy podpisać umowę. Zatem przed tym terminem poinformujemy rynek o podjętej decyzji – mówi prezes Sfinksa.

Tymczasem narasta spór pomiędzy giełdową spółką a notowanym na rynku NewConnect R&C Union. Sfinks zarzuca tej firmie nieuczciwą konkurencję.– Złożyliśmy już do sądu wniosek przeciwko R&C Union. Odszkodowanie z tytułu naruszeń naszych praw do własności przemysłowej szacujemy nawet na kilkanaście milionów złotych – mówi Krawiec-Rzeszotek. Spółka z NewConnect uważa zarzuty za bezpodstawne.

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija