SII zarzucało zarządowi braki formalne i zbyt ogólne sformułowania projektów uchwał. Spółka opublikowała brakujące dokumenty, w tym m.in. projekt regulaminu walnego zgromadzenia oraz projekt strategii rozwoju.

Sprecyzowana została również uchwała dotycząca możliwości zbycia przedsiębiorstw przez Polskie Jadło. Wynika z niej, że możliwość sprzedaży dotyczy wyłącznie przedsiębiorstw zakupionych wcześniej na podstawie innej uchwały tegoż NWZA. Chodzi o możliwość sprzedaży zmodernizowanych restauracji wraz z umowami franczyzowymi. Z kolei pod uchwałą o nabyciu przedsiębiorstw kryje się możliwość przejmowania zakładów produkcyjnych i przydrożnych restauracji. – Jesteśmy usatysfakcjonowani reakcją spółki. Szybko i sprawnie uzupełniła kluczowe braki – mówi Jarosław Dzierżanowski, specjalista ds. interwencji i analiz SII.

Polskie Jadło zamierza się skoncentrować na tzw. franczyzie własnościowej (po sprzedaży restauracji pobiera od franczyzobiorcy określoną opłatę). W przeszłości spółka działała już w tym modelu i – jak przypomina zarząd – w 2008 r. wypracowała ponad 12 mln zł zysku. Potem zaczął się kryzys i zachowawcza polityka banków pokrzyżowała plany Polskiego Jadła.

Tymczasem wczoraj spółka poinformowała, że Tomasz Górzyński kupił 2 mln jej akcji. Przed tą transakcją miał 1,98 mln akcji, stanowiących 4,23 proc. kapitału i uprawniających do 3,93 proc. głosów. Teraz ma 8,5-proc. udział w kapitale i 7,9-proc. w głosach.