Atlanta obiecuje poprawę wyników w 2013 roku

Na dywidendę inwestorzy nie mają co liczyć. Nie wiadomo nawet, czy ubiegły rok spółka zakończyła nad kreską

Aktualizacja: 16.02.2017 01:16 Publikacja: 23.01.2013 05:00

Dariusz Mazur to prezes i pośrednio największy udziałowiec Atlanty. Twierdzi, że obecna wycena akcji

Dariusz Mazur to prezes i pośrednio największy udziałowiec Atlanty. Twierdzi, że obecna wycena akcji nie odzwierciedla wartości spółki. Sprzedawać swojego pakietu nie planuje

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Czwarty kwartał był dla Atlanty bardzo udany – mówi Dariusz Mazur, prezes i największy akcjonariusz handlującej bakaliami spółki. Nie chce jednak ujawnić, czy udało jej się wyjść na plus w całym 2012 r. Narastająco po trzech kwartałach miała 2,5 mln zł straty.

Mazur deklaruje, że ten rok będzie dla spółki lepszy od ubiegłego. – Wydaje się, że sytuacja na rynku nieco się ustabilizowała. Chcemy znacząco poprawić marże. To dla nas priorytet. Sprzedaż utrzyma się na poziomie ponad 200 mln zł – mówi.

Atlanta już od dłuższego czasu sygnalizuje, że może zacząć dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Jednak na razie to się nie udało. – W tym roku też nie przewidujemy wypłaty dywidendy. Jednak w perspektywie najbliższych 2-3 lat będziemy dążyć do tego, aby Atlanta stała się spółką dywidendową – deklaruje Mazur.

Nowy zakład? Nie teraz

Na GPW notowane są trzy spółki handlujące bakaliami. Oprócz Atlanty są to Helio i Bakalland. Jednak one działają w segmencie detalicznym. Z kolei Atlanta gros przychodów uzyskuje w hurtowym.

– Tam osiągnęliśmy już bardzo dużo i krajowy rynek mamy praktycznie opanowany. Zwiększenie przychodów w hurcie byłoby ewentualnie możliwe przez eksport – mówi prezes Atlanty. Chce ona umocnić swoją pozycję w detalu, ponieważ to właśnie tam uzyskuje się wyższe marże.

W ubiegłym roku Atlanta rozważała sporą inwestycję – budowę zakładu za ok. 20 mln zł. – Nie rezygnujemy z tego, ale na razie się wstrzymujemy. Nie chcemy teraz obciążać spółki dodatkowym długiem, a opcja przeprowadzenia emisji akcji też nie wchodzi w rachubę. Poza tym na razie mamy możliwość zwiększenia mocy produkcyjnych – mówi Mazur.

Kurs odrabia straty

Tylko od początku stycznia papiery bakaliowej spółki zdrożały o 54 proc. To spore pocieszenie dla akcjonariuszy, którzy w 2012 r. byli świadkami aż 71-proc. przeceny Atlanty, podczas gdy WIG urósł o 26 proc. – Uważam, że obecna wycena Atlanty jest mocno niedoszacowana – mówi szef spółki. Nie zdradza, ile jego zdaniem warte są akcje. – Nie planuję sprzedaży mojego pakietu – podkreśla.

Na razie bez przejęć

Spółki bakaliowe już od kilkunastu miesięcy borykają się z trudną sytuacją rynkową. Szkodzą im drogie surowce oraz zaostrzająca się konkurencja, która psuje marże. Niektóre firmy wypadają z rynku. Inne próbują połączyć siły.

– Jeśli chodzi o przejęcia, w ubiegłym roku mieliśmy wiele możliwości inwestycyjnych. Jednak żadna nie byłaby dla naszej spółki korzystna i najprawdopodobniej nie przyniosłaby nam efektów synergii. W przypadku przejęć 2+2 musi się równać więcej niż 4, a tam wychodziło 3 – mówi Mazur.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta