W pierwszym półroczu 2015 r. Bytom wypracował 5,8 mln zł zysku netto, wyraźnie więcej niż 1,1 mln zł rok temu. To także więcej niż w całym 2014 r., kiedy zysk wyniósł 5,3 mln zł, a warto pamiętać, że dla branży najważniejszy jest IV kwartał, dużą wagę mają również ostatnie tygodnie III kwartału. Zysk operacyjny wzrósł do 6,3 mln zł z 1,4 mln zł, przy przychodach, które urosły do 46 mln zł z 59,7 mln zł.
W samym II kwartale Bytom wypracował 33,4 mln zł przychodów (+33,9 proc. r/r), 5,8 mln zł zysku operacyjnego (+184 proc. r/r) oraz 5,3 mln zł zysku netto (+157 proc. r/r). Wyniki Bytomia były zgodne z oczekiwaniami analityków.
"Nie umniejsza to faktu, że I półrocze pod kątem zysków wypadło bardzo dobrze, za co odpowiada znacząca dynamika przychodów oraz poprawa efektywności sprzedaży i realizowanej marży handlowej. Tym samym wypracowany zysk był istotnym wsparciem dla pozycji gotówkowej (dodatni cashflow operacyjny). Pod kątem zobowiązań handlowych widoczna jest istotna zmiana wywołana wzrostem linii faktoringowych, przez co część z nich została zamieniona na zobowiązania finansowe, jak również wzrósł poziom wykorzystania kredytu w rachunku bieżącym do 5,6 mln zł" - pisze w komentarzu porannym Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS.
"Biorąc pod uwagę zaprezentowane wyniki oraz to co spółka pokazała w raporcie sprzedażowym za lipiec sądzimy, że III kwartał również zaczął się dobrze. Zgodnie z wypowiedziami prezesa spółka w samym lipcu zarobiła więcej niż w I kwartale 2015 (0,5 mln zł). Nasze szacunki na III kwartał zakładają 34,6 mln zł sprzedaży i 4,1 mln zł zysku netto" - dodaje Stebakow. Spółka planuje do końca 2015 rozszerzyć swoją sieć sklepów do ilości 97 o łącznej powierzchni 10,4 tys. mkw.