Miller: Rząd nie będzie już forsował winiet, priorytety pozostawia bez zmian

Warszawa, 11.03.2003 (ISB) -- Rząd nie powróci do pomysłu wprowadzenia winiet, a minister infrastruktury Marek Pol ma przygotować inny sposób finansowaniia inwestycji autostradowych, powiedział Premier Leszek Miller we wtorek. Zapewnił tez, ze priorytety rządu nie zmieniły się.

Publikacja: 11.03.2003 17:30

"Uznajemy bowiem, że ta koncepcja nie ma szans, aby być przyjęta w parlamencie" - powiedział Miller na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

"W związku z tym minister infrastruktury został zobowiązany, aby przedstawić inny sposób finansowania inwestycji w autostrady" - dodał premier.

Większościowa koalicja złożona z Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD), Unii Pracy (UP) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) rozpadła się w końcu lutego po tym, jak PSL opowiedział się w Sejmie przeciwko ustawie o winietach, stanowiącej jeden z filarów polityki gospodarczej rządu.

Rządowy program budowy autostrad i innych dróg krajowych 2002-2005 miał kosztować ponad 36 mld zł, z czego 15 mld zł miały stanowić środki własne (podatek drogowy, winiety itd.), 6 mld zł - dotacje z UE, 11 mld zł - kredyty i pożyczki oraz prawie 5 mld zł - środki własne koncesjonariuszy budujących autostrady.

Miller podkreślił też na konferencji, że rząd trwa przy swoich celach strategicznych.

"Rząd zrealizuje cały program legislacyjny przewidywany na ten rok" - powiedział premier.

Na rynku walutowym pojawiły się we wtorek po południu plotki na temat ewentualnych zmian w składzie Rady Ministrów. Żadne tego rodzaju decyzje nie zostały ogłoszone na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

"Referendum na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej pozostaje najważniejszym celem politycznym naszego rządu. Chodzi też o przygotowanie naszych struktur do zagospodarowania funduszy unijnych" - podkreślił także Miller.

Ministrowie zostali zobowiązani do przygotowania w swoich resortach planów związanych z zagospodarowaniem funduszy pochodzących z Unii Europejskiej, dodał.

Po rozpadzie koalicji SLD-UP-PSL, rząd może obecnie liczyć na poparcie 212 posłów w 460-osobowym Sejmie. (ISB)

pk/tom/maza

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”