Elektrim Megadex przerwał WZA do 19 listopada

WARSZAWA (Reuters) - Piątkowe walne zgromadzenie akcjonariuszy Elektrimu Megadex, które miało się dziś zająć między innymi wnioskiem o likwidację spółki, zostało przerwane do 19 listopada, poinformowała rzecznik prasowa Elektrimu, który ma prawie 99 procent akcji Megadeksu.

Elektrim Megadex jest kontrahentem producenta kotłów Rafako, w którym Elektrim ma 49 procent udziałów. Według raportu półrocznego Rafako, zobowiązania Megadeksu wobec giełdowej spółki sięgają około 78 milionów złotych.

"Akcjonariusze Elektrimu Megadex jednomyślnie zdecydowali o przerwaniu dzisiejszego WZA do 19 listopada" - powiedziała Ewa Bojar.

Źródło w Megadeksie poinformowało, że decyzja o przerwaniu walnego ma pozwolić firmie zyskać na czasie, by mogła ona opracować nową koncepcję działalności. W tym tygodniu prezes Megadeksu poinformował, że by uniknąć likwidacji, spółka zależna Elektrimu zakłada możliwość fuzji z którąś z innych firm z grupy.

W piątek prezes Megadeksu Tomasz Holc nie był dostępny, by udzielić komentarza. W środę konsorcjum niemieckiego Alstom Power Boiler i Rafako złożyło do sądu pozew przeciwko Zespołowi Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZA PAK) oraz Elektrimowi o zapłatę

gwarancji wierzytelności z tytułu zawieszonej półtora roku temu realizacji budowy kotła w bloku energetycznym Pątnów II, części ZE PAK.

Zarówno ZE PAK jak i Elektrim są poręczycielami Elektrimu Megadex - głównego wykonawcy inwestycji w Pątnowie. Rafako żąda od ZE PAK 26,5 miliona złotych oraz 9,9 miliona złotych od Elektrimu. Gwarancje płatności wygasają z końcem października. W Rafako nie było dzisiaj nikogo, kto mógłby udzielić komentarza w tej sprawie. Bojar komentarza odmówiła. Elektrim ma prawie 38,9 procent udziałów w ZE PAK i jest 49-procentowym udziałowcem Rafako.

Również w tym tygodniu jeden z wykonawców projektu w Pątnowie - polski Alstom Power wystąpił do Banku Handlowego obsługującego ZE PAK o zajęcie konta zespołu elektrowni, domagając się wypłaty kilkunastu milionów złotych zaległości za urządzenia wykonane dla Pątnowa II.

"To zaległości sięgające półtora roku. W ramach poręczenia udzielonego Megadeksowi przez ZE PAK, zajęliśmy konto PAK domagając się kilkunastu milionów złotych" - powiedział Marek Szelewicki, dyrektor ds. komunikacji Alstom Power.

"Alstom wykorzystał przysługujące mu prawo. Dla nas najważniejsze jest to, że koncern, z którym od długiego już czasu współpracujemy, nie zerwał umowy. ZE PAK postara się jak najszybciej spłacić te należności" - powiedział Maciej Łęczycki, rzecznik prasowy ZE PAK.

((Autor: Adrian Krajewski; Redagował: Marcin Gocłowski; [email protected];

Reuters Serwis Polski, tel. [phone], RM: [email protected]))