Jak długo, Pana zdaniem, utrzyma się hossa na światowym rynku stali?
Raczej dłużej niż krócej. Wskazuje na to wzrost produkcji stali w ostatnich latach i optymistyczne, aczkolwiek umiarkowane, prognozy na przyszłość. Głównym argumentem na obronę takiej tezy jest wysokie tempo rozwoju całej światowej gospodarki. W 2004 r. średni przyrost PKB dla świata przekroczył 4,5% i był największy od 15 lat. To skutkuje wzrostem zapotrzebowania na wyroby stalowe także. Motorem napędowym były i pozostają Chiny, ale nie można nie dostrzegać pozytywnego wpływu krajów Unii Europejskiej czy Ameryki Płn. Nie sądzę, aby boom na stal skończył się razem z inwestycjami olimpijskimi w Chinach. Rozpoczęte już na początku lat 90. lokowanie pieniędzy w Szanghaju i na wschodnim wybrzeżu Chin skutkują nowymi projektami. Chiny to 1,3 mld ludzi. Dynamicznie rozwijają się budownictwo, infrastruktura i przemysł samochodowy oraz branża AGD, czyli sektory generujące wzrost zużycia stali. Nie powinniśmy pomijać Indii, gdzie zużycie wyrobów stalowych wzrosło dwukrotnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat, a prognozy są jeszcze bardziej optymistyczne. Akcesja nowych członków do Unii Europejskiej sprawiła, że dzisiejszy Wspólny Rynek jest drugim co do wielkości - po Chinach - producentem i konsumentem wyrobów stalowych. Stal wciąż pozostaje atrakcyjnym i nowoczesnym tworzywem dla rynku.
W ubiegłym roku wzrosło zapotrzebowanie na stal, co spowodowało wzrost cen surowców i wyrobów stalowych, średnio o 60-70%. To wszystko miało też swoje przełożenie na poprawę kondycji sektora stalowego w Polsce.
Po wielu latach strat krajowe hutnictwo nareszcie odnotowało zyski. Przewidywany na poziomie 1 mld zł zysk brutto za 2004 rok to rezultat nie tylko wzrostu cen, ale znacznej redukcji kosztów. W ubiegłym roku krajowe huty wyprodukowały 10,6 mln ton stali surowej (wzrost o 16,3%) i 7,5 mln ton wyrobów walcowanych (wzrost o 10%). Produkcja półwyrobów z COS wyniosła 8,2 mln ton (wzrost o 17,4%), natomiast rur - 375 tys. ton (wzrost o 21,8%). W 2004 roku eksport wyrobów stalowych wyniósł 4,83 mln ton, natomiast import 4,03 mln ton. Zużycie jawne wyrobów stalowych sięgnęło prawie 8,5 mln ton. Nastąpił wzrost zużycia wyrobów płaskich, długich i rur.
Według prognoz ekspertów World Steel Dynamisc w 2015 roku produkcja stali na świecie wyniesie 1,4 mld ton, czyli o ponad 35% więcej niż teraz. Czy wystarczy surowców do wyprodukowania takiej ilości stali?