Koniec sporu MSP z Eureko oznacza debiuty BGŻ i PZU

Elementem rozwiązania sporu o PZU ma być również sprzedaż akcji BGŻ przez Skarb Państwa poprzez giełdę – dowiaduje się „Parkiet”

Publikacja: 17.09.2009 08:08

Koniec sporu MSP z Eureko oznacza debiuty BGŻ i PZU

Foto: GG Parkiet

Oznacza to, że w przyszłym roku możliwe są dwie duże oferty publiczne, oprócz BGŻ – również Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.

[srodtytul]Pełna kontrola nad BGŻ dla Rabobanku[/srodtytul]

Holenderski inwestor (ma 33 proc. akcji PZU) od ośmiu lat toczy spór ze Skarbem Państwa (posiadaczem 55 proc. udziałów w firmie) o kontrolę nad polskim ubezpieczycielem. Jednym z dwóch największych udziałowców Eureko jest Rabobank (37 proc.), który równocześnie ma znaczący pakiet akcji (59 proc.) polskiego Banku Gospodarki Żywnościowej. Według naszych niepotwierdzonych informacji elementem ugody w sprawie PZU ma być oddanie Holendrom pełnej kontroli nad BGŻ. – Elementem ugody z Eureko jest sprzedaż akcji BGŻ przez Skarb w IPO i zgoda na połączenie z Rabobank Polska – podkreśla nasz rozmówca z kręgów zbliżonych do resortu skarbu.

Jeżeli ten ostatni scenariusz byłby zrealizowany, BGŻ wyraźnie wzmocniłby pozycję wśród średniej wielkości banków w Polsce. Drugą zaletą fuzji powinno być obniżenie kosztów działalności holenderskiego banku w naszym kraju.

Jan Bury, wiceminister skarbu, potwierdził w rozmowie z dziennikarzami nasze wczorajsze informacje, że negocjacje w sprawie zakończenia sporu o PZU znajdują się na finiszu. A elementem porozumienia ma być wyjście Eureko z PZU poprzez giełdę.

Wiceminister pytany o ewentualny debiut giełdowy spółki powiedział, że nie jest wykluczone, iż ubezpieczyciel trafi na giełdę, ale na pewno nie w najbliższym czasie. – Niewykluczone, że mogłoby to nastąpić w przyszłym roku – powiedział Bury dziennikarzom.

– Dla inwestorów dużo bardziej atrakcyjny wydaje się PZU, zwłaszcza że w regionie nie ma tak dużego ubezpieczyciela notowanego na giełdzie – mówi „Parkietowi” Dariusz Górski, analityk biura maklerskiego Wood & Co.

Dodaje, że nie do końca rozumie natomiast, dlaczego Skarb Państwa miałby wychodzić z BGŻ poprzez giełdę. – Skoro Rabobank już dziś ma większościowy pakiet akcji banku, to dużo bardziej naturalna wydaje się transakcja bezpośrednia między holenderskim bankiem a Skarbem Państwa – podkreśla.

[srodtytul]Miliardowe oferty[/srodtytul]

Przybliżona wartość oferty publicznej BGŻ (na podstawie relacji aktualnej ceny akcji średniej wielkości giełdowych banków do wartości księgowej na koniec 2008 roku; wynosi ona 1,58) przy założeniu, że na GPW trafi 25 proc. akcji banku (takiego udziału akcji w wolnym obrocie wymaga najczęściej nadzór finansowy) – to około 0,9 mld złotych.

Z kolei wartość PZU można przyjąć na podstawie ostatniej wyceny Skarbu Państwa dokonanej na początku tego roku. Po załamaniu na rynkach kapitałowych resort dokonał korekty swoich szacunków wartości ubezpieczyciela, obniżając ją z 42–47 do 37–42 mld złotych.

Oznacza to, że pakiet akcji Eureko, który miałby trafić na giełdę, wart jest według tej wyceny 12,2–13,9 mld złotych. Poza akcjami Holendrów do obrotu giełdowego może trafić 12 proc. akcji PZU tzw. pracowniczych, które nie mają ograniczeń w sprzedaży. W obrocie pozagiełdowym ich ceny oscylują wokół 350 złotych za sztukę (przy wycenie Skarbu z początku roku cena ta wahała się między 430 a 480 złotych za akcję).

[srodtytul]Czas na przygotowania[/srodtytul]

Obaj kandydaci do giełdowego debiutu mają w swojej historii prace nad ofertą publiczną. Obie spółki szacują, że pojawienie się ich akcji na giełdzie będzie możliwe najwcześniej pod koniec przyszłego roku. Żadna z nich nie ma jeszcze decyzji swoich walnych zgromadzeń akcjonariuszy w tej sprawie. – Obecnie nie są prowadzone w banku prace nad jego wprowadzeniem na giełdę – mówi „Parkietowi” Aleksandra Myczkowska, rzeczniczka BGŻ. Wyjaśnia, że aktualnie nie ma również prac nad fuzją z Rabobankiem.

Z kolei Michał Witkowski, rzecznik PZU, wyjaśnia, że dziś w strukturze spółki funkcjonuje Zespół Oferty Publicznej i Współpracy z Akcjonariatem. – Jego zadaniem jest m.in. dbałość o to, by w przypadku porozumienia się akcjonariuszy i decyzji o IPO spółka była w stanie jak najszybciej przygotować się do debiutu giełdowego – mówi. PZU szacuje, że potrzeba mu około 9–12 miesięcy na przygotowanie się do debiutu giełdowego od momentu podjęcia decyzji o IPO.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego