Grupa PPF z Czech, której działalność skupiała się głównie na sektorze finansowym, aktywizuje się na nowych obszarach. Holding kontrolowany przez Petra Kellnera, najbogatszego człowieka nad Wełtawą, ogłosił wezwanie na akcje Zentivy, producenta leków generycznych. Za papiery firmy PPF chce płacić po 950 koron (57 USD), czyli jedynie o 2,4 proc. więcej niż wycena spółki na piątkowym zamknięciu sesji giełdy w Pradze. Obecnie wartość rynkowa Zentivy to 35,4 mld koron czeskich (2,2 mld USD).
Inwestują w generyki...
Przedstawiciele holdingu nie zdradzają, jak duży pakiet chcą kupić. Już teraz grupa Kellnera ma w portfelu papiery czeskiego producenta leków. Do zarejestrowanej w Holandii spółki, w której PPF i włoski ubezpieczyciel Generali mają po połowie udziałów, należy 19,1 proc. firmy farmaceutycznej. Jednak to, czy Czesi będą skupować akcje razem z Włochami, będzie zależeć od pozwolenia czeskiego nadzoru finansowego.
Władze holdingu twierdzą, że posiadany pakiet to zbyt mało i podkreślają, że PPF chce bardziej wpływać na działania i strategię farmaceutycznej spółki. Niewykluczone, że grupa należąca do czeskiego miliardera po wezwaniu stanie się największym akcjonariuszem Zentivy. Obecnie jest nim francuski koncern farmaceutyczny Sanofi-Aventis, który ma prawie 25 proc. udziałów. Czeska spółka przeżywa w ostatnim czasie trudne chwile związane z cięciem wydatków na ochronę zdrowia z czeskiego budżetu. Ich ograniczenie wpłynęło na spadek obrotów firmy w pierwszym kwartale.
... i linie lotnicze