Inwestorzy pozytywnie przyjęli wyniki przedstawione przez największy austriacki bank, mimo że jego zysk wzrósł w I kwartale zaledwie o 4,5 proc. Erste miał stosunkowo niewielkie kłopoty z powodu kryzysu kredytowego i podtrzymuje optymistyczne prognozy na cały rok. Coraz większą rolę w jego bilansie grają dobre wyniki wypracowane przez firmy zależne w Czechach i Rumunii. Ceska Sporitelna i Banca Comerciala Romana pozostaną liderami krajowych rynków.
Erste zarobił na czysto 315 mln euro, jednak zysk netto z prowizji i odsetek wyniósł aż 1,15 mld euro. To zaś oznacza, że bank poprawił ten kluczowy wskaźnik o 27 proc., co powinno zadowalać nawet wybrednych akcjonariuszy. Jednocześnie jest to jeszcze jedno potwierdzenie, że sektor bankowy w naszej części kontynentu trzyma się dobrze.
Erste działa bowiem - poza Austrią - na siedmiu rynkach wschodzącej Europy, przez co jego wyniki są w sporym stopniu reprezentatywne dla regionu jako całości. - Wyniki z działalności operacyjnej pokazały, że Erste wykonało w I kwartale świetną robotę - komentuje Thomas Stoegner, analityk banku inwestycyjnego Sal Oppenheim.
Za stosunkowo niską dynamikę zysków odpowiadają m.in. koszty rozbudowy grupy za granicą oraz niepowodzenia segmentu bankowości inwestycyjnej. Bank dokonał wartych 86 mln euro odpisów związanych ze spadkiem wartości posiadanych papierów dłużnych. Spółka poinformowała jednocześnie, że posiada oprócz tego dobrej jakości aktywa inwestycyjne warte 3 mld euro. Nieznacznie spadł zysk z działalności maklerskiej.
Prawie 30-proc. wzrostem zysku netto z prowizji i odsetek może się Erste pochwalić na rodzimym rynku. Jednak coraz większą rolę grają w grupie filie zagraniczne, odpowiadające już za 81 proc. zysku. Największa z nich, Ceska Sporitelna, zarobiła aż 3,23 mld koron (128 mln euro), o 19 proc. więcej niż rok temu. Najprawdopodobniej bank, który kontroluje ponad jedną piątą czeskiego rynku, zachował pozycję lidera (przed CSOB, należącą do KBC). Najbardziej zyskownym segmentem okazały się kredyty na zakup nieruchomości i samochodów. Wrażenie robią sukcesy Banca Comerciala Romana. W rubryce "zysk netto" wpisała ona 383 mln lejów (104 mln euro), co oznacza wzrost w porównaniu z I kwartałem ub. r. o 80 proc.