Inflacja spadła, więc bank centralny może myśleć o obniżce stóp

Aktualizacja: 27.02.2017 15:20 Publikacja: 07.05.2008 02:00

Inflacja w Szwajcarii już nie jest najwyższa od 14 lat, więc Narodowy Bank Szwajcarii już nie musi się tak nią przejmować. Możliwe, że pomyśli o obniżce stóp procentowych. Byłaby to doskonała wiadomość dla zadłużonych we frankach polskich kredytobiorców hipotecznych.

Inflacja spadła w marcu do 2,3 proc., z 2,6 proc. zanotowanych miesiąc wcześniej. Dane nieco zaskoczyły ekonomistów, spodziewających się, że inflacja wyhamuje mniej, bo do 2,4 proc. W poprzednich siedmiu miesiącach ceny rosły coraz szybciej z powodów odczuwalnych na całym świecie - drożejącej energii i żywności. Nie zrekompensowało tego nawet 11-proc. umocnienie franka w stosunku do dolara, dzięki czemu wyraźnie staniały towary z importu.

W rezultacie bank centralny nie mógł obniżać stóp, utrzymywanych na najwyższym poziomie od sześciu lat (środek przedziału wahań głównej stopy wynosi 2,75 proc.), mimo że tamtejszy sektor finansowy dość boleśnie odczuł kryzys na światowym rynku kredytowym (straty banków UBS i Credit Suisse), a cała gospodarka też nie pozostała nań obojętna.

Niewykluczone jednak, że stopy będą mogły w końcu spaść, jeśli sprawdzą się oczekiwania co do dalszego kształtowania się cen. - Oczekujemy, że inflacja spowolni jeszcze bardziej w nadchodzących miesiącach, nawet mimo dużej niepewności co do cen ropy naftowej - uważa David Marmet, cytowany przez agencję Bloomberga ekonomista z Zuercher Kantonalbank w Zurychu.

- Bank centralny prawdopodobnie nie zmieni stóp w czerwcu, ale zetnie je we wrześniu i grudniu - przewiduje Bernard Lambert z Pictet & Cie.

Możliwe obniżki stóp w Szwajcarii to świetna wiadomość dla tysięcy Polaków spłacających kredyty mieszkaniowe we frankach. Na koniec zeszłego roku, według danych Związku Banków Polskich, wartość kredytów hipotecznych w walutach obcych (zdecydowana większość jest we frankach) wynosiła 64 mld zł, w porównaniu z 52 mld zł w złotówkach. Obecnie frank ma szansę jeszcze bardziej zyskać popularność, bo odsetki od kredytów złotowych poszły w górę po podwyżkach stóp przez NBP. Kredyty we frankach natomiast praktycznie nie podrożały. Choć 3-miesięczna stopa LIBOR, na której są najczęściej oparte, w pewnym momencie wynosiła nawet 2,9 proc., to jej wzrost został zrekompensowany przez umocnienie się złotego.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego