Popytowym impulsem powinno przede wszystkim być wczorajsze zamkniecie na Wall Street. Główne amerykańskie indeksy zakończyły notowania na przyzwoitych plusach (S&P500 0,77 proc.; Nasdaq Composite 0,78 proc.), wybraniając się przed początkowymi zdecydowanymi spadkami. Wymowę wczorajszych wzrostów dodatkowo pogłębiają, dobrze przyjęte przez rynek, wyniki Cisco Systems oraz Walt Disney, które zostały opublikowane po sesji w USA.
Impulsem zachęcającym do kupna akcji jest również obserwowany we wtorek w USA brak negatywnego wpływu rekordowych cen ropy. To sprawia, że te rekordy cenowe mogą dziś stać się zachętą do kupna akcji spółek paliwowych notowanych na warszawskim parkiecie, zwłaszcza PKN Orlen. Spółce tej dodatkowo będą pomagać doniesienia prasowe o ofercie wybudowania razem z azerską firmą Socar rafinerii na Ukrainie za 5 mld dol.
Systematyczna poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie, prowadząca do wzrostu głównych światowych indeksów, tworzy doskonałe warunki dla wzrostu cen akcji w Warszawie. Zwłaszcza, że polski rynek akcji w kwietniu, kiedy większość giełd na świecie rosła, lekko tracił na wartości. Tym samym GPW ma spory dystans do nadrobienia.
W zachowaniu GPW martwi natomiast dotychczasowa opieszałość popytu, co sprawia wrażenie zwykłego braku gotówki. Dopóki jednak na świecie następuje poprawa klimatu inwestycyjnego, większe jest prawdopodobieństwo wzrostów, niż spadków.
Sytuacja techniczna na wykresach WIG i WIG20, jakkolwiek lekko preferuje stronę popytową, to nie daje jasnych wskazówek na przyszłość, sugerując kontynuację trendu bocznego. Potencjalne sygnały kupna są jednak w zasięgu ręki. Takim sygnałem będzie zdecydowane wybicie WIG20 powyżej psychologicznej bariery 3000 pkt oraz wybicie indeksu WIG powyżej 48200 pkt, gdzie opór tworzy górne ograniczenie 3,5-miesięcznej formacji trójkąta.