"Zgadzam się z ministrem finansów Jackiem Rostowskim, że obecna sytuacja nie jest najlepsza do wstąpienia do ERM II ze względu na niewyjaśnione turbulencje na rynkach finansowych. Mogą być one pewną przeszkodą, szczególnie zaś nasza waluta mogłaby być narażona na szoki" - powiedział dziennikarzom Skrzypek.
Prezes NBP dodał, że z nadzieją czeka na najbliższe miesiące, które mogą wykrystalizować obraz globalnej gospodarki i ułatwić podjęcie decyzji o dacie ewentualnego przystąpienia do strefy euro.
"Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja w III kw. 2008 roku. To może dać nam trochę odpowiedzi, co się stało, co się może stać w przyszłości. Nadal jednak na świecie jest więcej pytań niż odpowiedzi" - uważa szef banku centralnego.
Skrzypek jest natomiast zadowolony z faktu wyrażenia zgody przez Komisję Europejską (KE) na przyjęcie Słowacji do strefy euro. Uważa, że to "ważna informacja, która pokazuje jaka jest polityka KE w sprawie rozszerzania". W tym kontekście odniósł się także do sytuacji na rynku krajowym i zagrożenia rosnąca inflacją.
"Polska spełnia obecnie kryteria z Maastricht, mamy najniższą inflację w regionie, nawet niższą niż Słowacja. A jeżeli nawet w przyszłości wyjdziemy poza tę granicę, to stosunkowo szybko zaczniemy znów spełniać te kryteria" - zapewnił prezes NBP. (ISB)