PPIM jest spółką-matką Pioneer Pekao Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, które ma największy, bo 21-procentowy udział w rynku polskich funduszy inwestycyjnych i na koniec lipca zarządzało aktywami o wartości 19,5 miliarda złotych.
Wartość aktywów wszystkich TFI na rynku na koniec lipca spadła w ujęciu miesiąc do miesiąca o 3,3 procent do 93,2 miliarda złotych z rekordowych 144 miliardów w październiku 2007 roku.
"Umorzenia w funduszach inwestycyjnych powoli zanikają. Już występują dni, gdy saldo wpłat i umorzeń jest dodatnie. Myślę, że bezpiecznie jest powiedzieć, że wartość aktywów na koniec roku będzie podobna do obecnej" - powiedział wiceprezes PPIM Cezary Iwański w wywiadzie dla Reutera.
Zmniejszająca się wartość umorzeń w funduszach jest w opinii Iwańskiego jedną z przyczyn, dla której warto powoli wracać na polski rynek akcji, ale warszawskiemu parkietowi sprzyjają też i inne czynniki, jak choćby taniejąca ropa naftowa. "Nastąpiła korekta na rynku ropy naftowej. To jest dobre, bo największym problemem dla rynków jest inflacja. Ceny żywności będą spadać, bo zapowiadają się dobre zbiory" - powiedział Iwański.
"Jest przesunięcie kapitału w ramach naszego regionu. Sporo pieniędzy wycieka z Rosji w związku z wojną na Kaukazie i z powodu konfliktów z inwestorami zagranicznymi. Rosyjska giełda mocno traci" - dodał.