W poniedziałek nastawienie do dolara z przeważania do neutralnego obniżyli w swoim modelowym portfelu stratedzy Citigroup. Swoje posunięcie tłumaczą uspokojeniem sytuacji na amerykańskim rynku obligacji skarbowych i zbliżającym się końcem cyklu podwyżek Fedu. Zdaniem specjalistów amerykańskiego banku inwestorzy mogą „przeprosić się” z walutami z rynków wschodzących, zwłaszcza z tymi, których przecenę wcześniej obstawiali najmocniej. „W naszym modelowym portfelu pozycjonujemy się teraz wobec walut neutralnie” – przyznają stratedzy.
Optymizm Citigroup i Morgana Stanleya
Jak zauważa agencja Bloomberg, posunięcie Citigroup zbiegło się z wyjątkowo spokojną poniedziałkową reakcją globalnych rynków akcji i obligacji na szereg złych wiadomości. Chiny pozostały przy polityce „zero covid”, a z amerykańskich przedsiębiorstw płyną słabe wyniki.
Tymczasem już w ubiegłym tygodniu z negatywnego podejścia do walut rynków wschodzących wycofali się analitycy banku Morgan Stanley. Jak w nocie do klientów ocenili specjaliści, po tym jak notowania walut z rynków wschodzących doszły już do pułapów mniej więcej zgodnych z ich prognozami na koniec roku, najgorsze mają one już prawdopodobnie za sobą.
Rekomendację dla nich zmienili na neutralną, dodając, że inwestorzy mogą zacząć wyłamywać się z dominującego dotąd podejścia, które zakładało dalsze umacnianie się dolara. Za takim scenariuszem przemawia ich zdaniem perspektywa wolniejszego zaostrzania polityki przez Fed, która powinna pozwolić na względną stabilizację na rynkach finansowych.