Według modelu stworzonego przez agencję Bloomberga na pierwszym miejscu gospodarek wschodzących zagrożonych bankructwem znajduje się Salwador. Średnia rentowność jego obligacji ujętych w indeksach Bloomberga wynosi 31,8 proc., dług publiczny to 82,6 proc. PKB, koszt obsługi długu pochłania 4,9 proc. PKB, a koszt CDS (instrumentów ubezpieczających przed bankructwem dłużnika) sięga dla Salwadoru prawie 3,7 tys. pkt baz. Na drugim miejscu tego zestawienia znajduje się Ghana. Średnia rentowność jej obligacji to 17,1 proc., dług publiczny to 84,6 proc. PKB, koszt jego obsługi to 7,9 proc. PKB, a koszt CDS wynosi ponad 2000 pkt baz. Trzecią pozycję zajmuje Tunezja. Średnia rentowność jej obligacji w indeksach Bloomberga wynosi 32,1 proc., koszt CDS to 1700 pkt baz., koszt obsługi długu sięga 3 proc. PKB, a dług publiczny wynosi 87,3 proc. PKB. Na czwartym miejscu znajduje się Pakistan. Jego dług publiczny wynosi 71,3 proc. PKB, koszt jego obsługi to 4,8 proc. PKB, średnia rentowność obligacji to 16,8 proc. PKB, a koszt CDS to prawie 1500 pkt baz. Na piątej pozycji znalazł się Egipt. Jego dług publiczny wynosi 94 proc. PKB, koszt jego obsługi to 8,2 proc. PKB, średnia rentowność obligacji to 13,2 proc., a koszt CDS to prawie 370 pkt baz. W Europie najbardziej zagrożona bankructwem jest Ukraina. Znajduje się na ósmym miejscu na liście Bloomberga. Koszt jej CDS to prawie 11 tys. pkt baz., średnia rentowność obligacji to 60,4 proc., ale dług publiczny to tylko 49 proc. PKB, a koszt jego obsługi to 2,9 proc. PKB. HK