The WSJ Europe: Rynki wschodzące znów atrakcyjne

Inwestorzy, którzy do niedawna pozbywali się ryzykownych aktywów, znów kupują akcje na rynkach wschodzących. Zachęcają ich do tego między innymi decyzje banków centralnych Brazylii i Chin, które chcą zdynamizować wzrost.

Aktualizacja: 19.02.2017 06:36 Publikacja: 18.06.2012 06:00

The WSJ Europe: Rynki wschodzące znów atrakcyjne

Foto: Bloomberg

Ich zdaniem te posunięcia pomogą rynkom wschodzącym rozwijać się szybciej niż krajom uprzemysłowionym i uchronić się przed konsekwencjami problemów finansowych Europy. Ponadto, po prawie 20-procentowym spadku w porównaniu z rocznym maksimum, akcje te zaczynają wyglądać na tanie.

– Zaczynamy widzieć pewną reakcję ze strony decydentów i polityków na rynkach wschodzących, jeżeli chodzi o ożywienie gospodarki. Inwestorzy potraktowali to jako sygnał do kupowania - powiedział Ed Kuczma, analityk w firmie Van Eck Emerging Markets Fund zarządzającej 240 mln USD, która od zeszłego miesiąca zaczęła kupować akcje wybranych spółek z rynków wschodzących. Fundusz w ostatnich miesiącach inwestował głównie w gotówkę, ale teraz zaczął odkupywać akcje, które wcześniej sprzedawał.

Po zaskakującej decyzji Chin z ubiegłego tygodnia, kiedy to obniżyły one stopy procentowe po raz pierwszy od 2008 roku, analitycy Morgan Stanley zarekomendowali inwestorom z rynków wschodzących, by zredukowali swoje zasoby gotówkowe do zera i kupowali akcje na giełdach wschodzących. Obniżka stóp jest sygnałem, że Chiny są zdeterminowane, by utrzymać wzrost, który zdaniem ekonomistów przysłuży się także wielu innym krajom rozwijającym się, posiadającym silne związki gospodarcze z Chinami.

Jednocześnie banki centralne w Europie, USA i Japonii, utrzymują dotychczasową linię w polityce monetarnej, mimo kolejnych sygnałów o narastających problemach gospodarczych.

Inwestorzy twierdzą jednak, że pomimo odzyskanej atrakcyjności, rynki wschodzące wciąż niosą ze sobą znaczące ryzyko. Ostrzejsze od przewidywanego globalne spowolnienie może boleśnie się odbić na rynkach wschodzących. Narastają obawy związane z greckimi wyborami w ten weekend i zdolnością strefy euro do sfinansowania swojego długu. Drobni inwestorzy nadal opuszczają rynki wschodzące. W ubiegłym tygodniu wycofali z nich 1,3 miliarda dolarów, wynika z danych firmy badawczej EPFR.

Nawet jednak jeżeli akcje spadną o kolejne  10?proc., ich posiadacze mogą godziwie zarobić, gdy najgorszy okres już się skończy, powiedział Alexander Kozhemiakin z bostońskiego Standish Mellon Asset Management, który zarządza 62,3?mln USD w imieniu Dreyfus Total Emerging Markets Fund. Po osiągnięciu minimum w październiku 2008 roku, indeks MSCI wzrósł o około 34 procent w ciągu kolejnych dwóch miesięcy i o ponad 74 procent w kolejnym roku.

Prabha Natarajan i Erin McCarthy

©2012 Dow Jones & Company, Inc. All Rights Reserved

To subscribe to The WSJ Europe: www.wsjeuropesubs.com

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą