Gra pod odbicie w niebezpieczeństwie

Przez siedem lat za każdym razem, kiedy europejskie akcje taniały tak jak w minionym tygodniu korzystały na tym byki. Teraz coś się zmieniło.

Publikacja: 13.01.2016 12:42

Gra pod odbicie w niebezpieczeństwie

Foto: Bloomberg

Wyceny znajdują się z grubsza  na tym samym poziomie, kiedy ponad rok temu zaczął się 25 -proc. rajd. W tym okresie główne wskaźniki koniunktury gospodarczej  okazywały się lepsze od prognoz ekspertów, a od 2009 roku po każdym ponad 7-proc. spadku w ciągu tygodnia Euro Stoxx 50 Index w okresie następnych trzech miesięcy następowało średnio 16-proc. odbicie.

Jednak tym razem brakuje ważnego elementu jakim było wsparcie ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed), a zanim zaczął agresywnie stymulować gospodarkę takie  odbicia zdarzały się rzadziej.

Ilościowe luzowanie (QE) polityki pieniężnej przez Fed miało duży wpływ na nastroje inwestorów giełdowych dzięki czemu globalne walory podrożały o nawet o 47,8 biliona dolarów. Wprawdzie realizowana przez Europejski Bank Centralny  wersja QE idzie pełną parą, ale rozczarowujące  uaktualnienie tego programu przez Mario Draghiego spowodowało największy grudniowy spadek notowań od 2002 roku. A właśnie w minionym miesiącu Fed zaczął zaostrzać swoją politykę podnosząc stopy procentowe mimo rosnących obaw , iż spowolnienie tempa rozwoju gospodarki chińskiej  zagrozi globalnemu ożywieniu koniunktury.

- Luzowanie polityki pieniężnej przez Draghiego nie wystarczy by mocno pchnąć w górę  europejski rynek akcji - uważa Kevin Lilley, zarządzający europejskimi akcjami w londyńskim Old Mutual Global Investors. Ta firma ma aktywa o wartości około 32 miliardów dolarów. Podkreśla, że ze strony EBC wsparcie dla rynku jest niewystarczające w sytuacji, kiedy Fed  ogranicza skalę stymulowania koniunktury. - Tylko przerzucamy  wsparcie z jednej strony na drugą, a dodatkowym składnikiem jest chińskie spowolnienie, które zakłóca to płynne przejście - dodaje Lilley.

Po wtorkowym odbiciu Euro Stoxx 50 Index zamknął się 20 proc. poniżej kwietniowego szczytu. UBS Group twierdzi, że 80proc. wskaźników jakie monitoruje  - od handlu opcjami po nastroje inwestorów i i trendy dotyczące rotacji sektorowej - jest bardziej niedźwiedzich niż  wtedy, kiedy zaczęła się stymulacja w wersji EBC.

Od 1987 roku Euro Stoxx 50 Index 7 proc. i więcej stracił w okresie 16 tygodni. Wprawdzie po lutym 2009 roku wszystkie cztery  takie przypadki kończyły się trzymiesięczną zwyżka, ale wcześniej było różnie. Wówczas odbicie zmaterializowało się tylko w sześciu  przypadkach.

Jean-Paul  Jeckelmann z Banque Bonhote & Cie.jest optymistą W tym roku znowu kupuje europejskie akcje, głównie te wcześniej najbardziej przecenione jak walory niemieckich koncernów motoryzacyjnych , czy producentów dóbr luksusowych  (Burberry Group i Cie. Financiere Richemont). Nie unika też papierów firm defensywnych do których zalicza się producent leków Sanofi.

- Nie jestem pewien, czy osiągnęliśmy dno, ale w nieodległej przyszłości  notowania powinny pójść w przeciwnym kierunku - przekonuje Jeckelmann.  Lepsze od oczekiwanych dane makro wspierają ten optymizm.

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami