Kiełki ożywienia w niemieckim przemyśle zwiędły

Zamówienia składane w niemieckich fabrykach załamały się w lutym najbardziej od niemal dekady. Gasną nadzieje na to, że spowolnienie nad Renem będzie przejściowe.

Publikacja: 05.04.2019 05:07

Kiełki ożywienia w niemieckim przemyśle zwiędły

Foto: Bloomberg

Realna wartość nowych zamówień składanych w niemieckich firmach przemysłowych zmalała w lutym o 4,2 proc., a w ujęciu rok do roku aż o 8,4 proc. Większą roczną zniżkę wskaźnik ten odnotował ostatnio we wrześniu 2009 r. podczas recesji związanej z globalnym kryzysem finansowym. W świetle tych danych nawet świeże, opublikowane w czwartek wspólne prognozy grupy niemieckich think tanków, zapowiadające ostre hamowanie tamtejszej gospodarki, jawią się jako optymistyczne.

Odbicie było iluzoryczne

Strumień zamówień płynących do niemieckich producentów wysycha stopniowo (w ujęciu rok do roku) już od czerwca 2018 r., a w ślad za tym idzie produkcja. Dane z przełomu roku dawały jednak powody do optymizmu. Pokazywały m.in. odbicie zamówień w branży motoryzacyjnej, która jest jednym ze źródeł słabości niemieckiego przemysłu. Ekonomiści przeciętnie szacowali, że w lutym realna wartość zamówień zmalała o 3,1 proc. rok do roku, po 3,6 proc. w styczniu.

„Miesięczne dane dotyczące zamówień w przemyśle są bardzo rozchwiane, ale ostatni odczyt jest po prostu fatalny. Podczas gdy pod koniec ub.r. wydawało się, że deflacja w księgach zamówień dobiega końca, teraz wygląda na to, że to była tylko pauza przed kolejnym załamaniem" – skomentował czwartkowe doniesienia Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.

„Zamówienia (w ujęciu realnym – red.) są poniżej średniego poziomu z 2015 r., czyli ostatnie lata silnego wzrostu niemieckiego przemysłu dosłownie w kilka miesięcy stały się tylko wspomnieniem" – zauważył z kolei Marcin Lipka, ekonomista w Cinkciarz.pl. „Ryzyko dla niemieckiego przemysłu jest bardzo poważne i w pewnym momencie może mieć negatywny wpływ także na konsumpcję oraz zatrudnienie, które do tej pory radziły sobie nadzwyczaj dobrze" – dodał.

Ofiary wojny handlowej

Szczegółowe dane dotyczące strumienia zamówień wskazują, że niemieckie firmy odczuwają skutki mniejszego popytu poza Europą. Realna wartość zamówień krajowych zmalała w porównaniu ze styczniem o 1,6 proc. (po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych), podczas gdy zamówień zagranicznych o 6 proc. Przy tym zamówienia z innych państw strefy euro skurczyły się o 2,9 proc., a z reszty świata o 7,9 proc. Najbardziej, o 6 proc. miesiąc do miesiąca, zmalał popyt na produkowane nad Renem dobra inwestycyjne. Zamówienia na dobra konsumpcyjne stopniały o 3,5 proc.

– Wojna handlowa powoduje, że firmy na świecie wstrzymują się z inwestycjami – wyjaśnił na antenie Bloomberg TV Karen Ward, strateg rynkowy w JPMorgan Asset Management. Carsten Brzeski z ING dodał z kolei, że na niemiecki przemysł negatywnie wpływa też prawdopodobnie przedłużająca się niepewność co do przebiegu rozwodu Wielkiej Brytanii z Unią Europejską.

Polska na razie odporna

Foto: GG Parkiet

– Wciąż uważamy, że ryzyko wyraźnej recesji w Niemczech jest niewielkie – powiedział Oliver Holtemoeller, wiceprezes ośrodka badawczego IWH, który koordynował prace nad wspólnymi prognozami grupy najważniejszych takich instytucji w Niemczech. Wynika z nich, że w tym roku PKB Niemiec zwiększy się o 0,8 proc., po 2,2 proc. w poprzednich dwóch latach. Jeszcze jesienią nadreńskie think tanki spodziewały się wzrostu tamtejszej gospodarki w br. o 1,9 proc. Niektóre z nich są jednak dziś nawet bardziej pesymistyczne, niż sugerują ich wspólne prognozy. Na przykład monachijski ośrodek Ifo w połowie marca obniżył swoją prognozę wzrostu PKB Niemiec w tym roku do 0,6 proc. W przeszłości tak ostre hamowanie gospodarki przekładało się na koniunkturę w Polsce. Tym razem ten negatywny wpływ jest jednak słaby. Ekonomiści tłumaczą to m.in. dynamicznym rozwojem sektora usług w Polsce oraz postępującą dywersyfikacją kierunków eksportu towarów.

Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA