Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.07.2019 14:21 Publikacja: 03.07.2019 14:21
Deutsche Bank to największy bank w RFN, ale ma już mniejszą kapitalizację niż PKO BP.
Foto: Bloomberg
Inwestorzy, którzy pięć lat temu kupowali akcje niemieckich korporacyjnych ikon, mają prawo żałować tej decyzji. Gdyby teraz sprzedawali te papiery, ponieśliby poważne straty. Akcje Deutsche Banku straciły przez ostatnie pięć lat 71 proc., Volkswagena –blisko 20 proc., BMW – 30 proc., Daimlera – 30 proc., Bayera – około 40 proc., BASF 26 proc., E.ON prawie 30 proc. Źle nie wypada na tym tle Lufthansa, której walory straciły przez pięć lat jedynie 6 proc., ale od grudnia 2017 r. ich kurs obniżył się aż o 51 proc. Gdy przyglądamy się cenom akcji niemieckich korporacyjnych gigantów w jeszcze dłuższym terminie, to prezentują się one również kiepsko. Co prawda papiery BMW są o 36 proc. wyżej niż w przedkryzysowym szczycie, a akcje BASF o ponad 20 proc. wyżej, to akcje Volkswagena straciły 45 proc., koncernu E.ON spadły o 78 proc., Deutsche Banku – o 92 proc. a Commerzbanku aż o 97 proc. Kapitalizacja Deutsche Banku zjechała niedawno poniżej poziomu kapitalizacji PKO BP. O ile kiedyś niemieckie korporacje uchodziły za przedsiębiorstwa solidne i zdrowe, to teraz często negatywnie zaskakują inwestorów. Co się stało, że spółki, które budowały potęgę gospodarczą RFN nagle stały się symbolami niekompetencji? Czy to oznaka głębszej choroby toczącej niemiecki biznes czy też to tylko przejściowe zawirowania, po których czeka go szybkie odbicie?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas