Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.07.2019 05:00 Publikacja: 11.07.2019 05:00
Foto: Adobestock
Z wyliczeń Instytutu Kilońskiego wynika, że państwa rozwijające się są winne bezpośrednio Chinom 380 mld USD. Tymczasem ich zadłużenie wobec wierzycieli z Klubu Paryskiego, czyli 22 państw rozwiniętych (m.in. USA, Japonii i Niemiec) wynoszą 246 mld USD. Do końca 2017 r. 80 proc. gospodarek rozwijających się i wschodzących otrzymało różnego rodzaju pożyczki z Chin.
Spora część pożyczek udzielanych przez Chiny krajom rozwijającym się jest mocno nieprzejrzysta. Zdarza się np., że są zakamuflowane jako kredyty udzielane przez banki z ChRL chińskim firmom realizującym rządowe kontrakty w krajach Trzeciego Świata. „Około 50 proc. pożyczek udzielanych przez Chiny państwom rozwijającym się i gospodarkom wschodzącym nie jest uwzględniana w oficjalnych statystykach. Nie są odnotowywane przez międzynarodowe instytucje nadzorcze, takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Klub Paryski, przez agencje ratingowe ani przez prywatne spółki udostępniające dane" – piszą analitycy Instytutu Kilońskiego. Wpływ na kiepską jakość oficjalnych statystyk dotyczących pożyczek zaciąganych w Chinach ma to, że chińskie instytucje finansowe udzielają kredytów również państwom mającym poważne problemy gospodarcze i polityczne, takim jak Wenezuela, Zimbabwe czy Iran. Pożyczki dla takich krajów są bardziej ryzykowne, ale motywowane politycznie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Globalizacja to dla mnie działanie korytarzy handlowych w świecie transakcji oraz w postaci fizycznych szlaków handlowych. Te przepływy nie znikną, tylko się przesuną – mówi Ernesto Torres Cantú, globalny szef international w Citi.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Departament Wydajności Rządowej miał przynieść podatnikom biliony dolarów oszczędności. Jak na razie chwali się zaoszczędzeniem 160 mld USD, ale realne cięcia były prawdopodobnie kilka razy niższe, a kontrowersje związane z pracą tej instytucji bardzo duże.
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas