Groźba wojny znów zawisła nad globalnym rynkiem naftowym

Jedno uderzenie w saudyjską rafinerię wyeliminowało 5 proc. światowej podaży ropy. Jeżeli zamachy się powtórzą lub dojdzie do odwetowego ataku na Iran, ceny skoczą jeszcze bardziej.

Publikacja: 17.09.2019 05:00

Groźba wojny znów zawisła nad globalnym rynkiem naftowym

Foto: AFP

Ceny ropy zaliczyły w poniedziałek największy w historii skok w ciągu jednej sesji. Surowiec gatunku Brent zdrożał nad ranem aż o 19 proc., do 71,25 USD za baryłkę, a gatunku WTI – o 15 proc., do 63,4 USD za baryłkę. Kilka godzin później baryłka ropy Brent kosztowała już mniej – 66,5 dolara, a WTI 59,8 dolara. Ich ceny znalazły się więc na podobnym poziomie jak w połowie lipca.

Rynek reagował w ten sposób na największy, jednorazowy cios dla podaży ropy w historii, czyli przeprowadzone w sobotę ataki na saudyjską rafinerię w Abqaiq oraz pobliskie pole naftowe Khurais. Ataki doprowadziły do spadku produkcji surowca w Arabii Saudyjskiej o 5,7 mln baryłek dziennie. W sierpniu to pustynne królestwo produkowało 9,83 mln baryłek na dobę. Jedno uderzenie pozbawiło więc świat około 5 proc. globalnej produkcji ropy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą