Spółka była notowana na giełdzie w Londynie i Berlinie, gdzie od poniedziałku wstrzymano obrót akcjami. – Niestety w wyniku działań likwidacyjnych nie ma szans na wznowienie notowań Thomasa Cooka – poinformowały brytyjskie władze.
Na wyeliminowaniu z rynku największego gracza, jakim był Thomas Cook, skorzystali akcjonariusze innych biur podróży i linii lotniczych. Na rozpoczęciu poniedziałkowej sesji na LSE notowania TUI rosły o ponad 10 proc., a Easy Jeta o 6,5 proc.
Akcje chińskiej spółki Fosun Tourism, której założyciel Guo Guangchang jest największym akcjonariuszem Thomasa Cooka, spadły o 5 proc. – Fosun jest rozczarowany, że firma Thomas Cook nie była w stanie znaleźć realnego rozwiązania swoich problemów finansowych – napisała chińska firma w oświadczeniu.
Nie powiodły się prowadzone przez cały weekend rozmowy ratunkowe Thomasa Cooka z bankami, inwestorami i wierzycielami. W piątek spółka poinformowała, że potrzebuje dodatkowych 200 mln funtów ponad wcześniej zapowiadane 900 mln funtów. Spekulowano, że brytyjski rząd powinien ratować firmę, jednak Londyn odrzucił taką możliwość.
– Chciałbym przeprosić miliony naszych klientów i tysiące pracowników, dostawców i partnerów, którzy wspierali nas od wielu lat. Jest nam niezwykle przykro, że nie udało się uratować firmy – napisał Peter Fankhauser, prezes Thomasa Cooka, w oświadczeniu.