Rynki dostały nowe silne impulsy do zwyżek

Zwycięstwo wyborcze brytyjskich konserwatystów oddala komplikacje brexitowe. Inwestorzy nerwowo oczekują teraz na amerykańsko-chińską umowę handlową.

Publikacja: 14.12.2019 05:00

Foto: Shutterstock

Zwycięstwo wyborcze Partii Konserwatywnej i premiera Borisa Johnsona wywołało euforię na londyńskiej giełdzie. FTSE 250, indeks brytyjskich średnich spółek, skoczył w piątek rano aż o 5 proc. i ustanowił historyczny rekord. Indeks FTSE 100 rósł po południu o 1,8 proc. Kurs funta sięgnął w piątek nad ranem 1,208 euro, czyli najwyższego poziomu od lata 2016 r. (Później spadł on poniżej 1,20 euro). Wobec dolara skoczył do 1,35 USD (najwyższego poziomu od wiosny 2018 r.), by spaść później w okolice 1,34 USD. Za 1 funta płacono nad ranem 5,17 zł, czyli najwięcej od wiosny 2017 r., ale po południu wynosił już 5,12 zł. Inwestorzy uznali, że po tych wyborach ryzyko bezumownego brexitu spadło niemal do zera. Premier Johnson ma duże szanse na przepchnięcie w parlamencie umowy o warunkach wyjścia z UE i przeprowadzenie brexitu 31 stycznia 2020 r. – albo nawet nieco wcześniej.

Impuls dla kraju

W trakcie piątkowej sesji bardzo mocno rosły akcje brytyjskich banków, deweloperów i firm użyteczności publicznej. Papiery Lloydsa zyskiwały 10 proc., Royal Bank of Scotland rosły o 9 proc., firmy energetycznej Centrica o 10 proc., a spółki budowlanej Persimmon aż o 16 proc. Rynek ucieszył się nie tylko z tego, że zwycięstwo konserwatystów zmniejsza niepewność w sprawie brexitu, ale również z tego, że Partia Pracy nie ma szans na wejście do rządu i zrealizowanie swojego programu (przewidującego m.in. nacjonalizację firm użyteczności publicznej).

– Mamy do czynienia z bardzo dużymi ruchami na akcjach spółek orientujących się na rynek brytyjski. Od 2016 roku zyskiwały one średnio 40 proc. mniej od spółek osiągających większość zysków w obcych walutach, a teraz ta przepaść jest szybko zasypywana. Kluczowe będzie to, czy w 2020 r. gospodarka realna będzie mogła się odbić podobnie jak nastroje – twierdzi Simon French, główny ekonomista Panmure Gordon.

– Niepewność została usunięta, rząd będzie w stanie zająć się brytyjską gospodarką, napływy kapitału powinny stopniowo wracać, ale wciąż wiele pozostaje do zrobienia, jeśli chodzi o wynegocjowanie umowy handlowej z Europą – wskazuje Olivier Konzeoue, trader z Saxo Markets.

Bliska umowa?

Piątkowa sesja w USA zaczęła się od spadków, po tym jak S&P 500 i Dow Jones Industrial ustanowiły rekordy. (Rekordowo wysoko znalazł się też globalny indeks MSCI World). Już w czwartek wieczorem pojawiły się doniesienia agencji Bloomberg i CNBC oraz „Washington Post", że amerykańsko-chińska umowa handlowa „pierwszej fazy" jest gotowa i czeka na podpis prezydenta Trumpa. Rzekomo przewiduje ona, że 15 grudnia nie dojdzie do 15-proc. podwyżki ceł na chińskie produkty sprowadzane do USA za 160 mld USD rocznie, a cła na import z Chin za 360 mld USD rocznie miałyby zostać obcięte o 50 proc. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie było jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej umowy przez władze w Waszyngtonie i w Pekinie. Trump już w czwartek tweetował, że umowa jest „bardzo blisko", ale w piątek napisał, że doniesienia „Washington Post" są nieprawdziwe. Rynki trzymane były więc w niepewności.

Analitycy twierdzą, że umowa handlowa „pierwszej fazy" powinna dać impuls do kontynuacji zwyżek przed świętami Bożego Narodzenia. – Dobre wiadomości wciąż napływają na rynki. Inwestorzy ucieszą się, gdy zajrzą pod choinki i nie znajdą tam „brył węgla" dla niegrzecznych dzieci, które dostali w zeszłym roku – twierdzi Kerry Craig, strateg JPMorgan Asset Management.

– Mam nadzieję, że zostanie jeszcze trochę dobrych wiadomości na 2020 r. Teraz napędzają one silne zwyżki w końcówce roku. Co więc zostanie, by w 2020 r. pozytywnie wpływać na wyceny akcji? – zastanawia się Mark Matthews, analityk z Bank Julius Baer & Co.

2019 rok, wbrew oczekiwaniom wielu analityków, okazał się bardzo dobry dla amerykańskich i globalnych giełd. S&P 500 zyskał od początku stycznia ponad 26 proc., Dow Jones Industrial ponad 20 proc., Nasdaq Composite aż 31 proc.

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami