Kolejny trudny rok dla traderów

Niosąca rekord za rekordem hossa w USA i na świecie nie powstrzymała fali zwolnień oraz redukcji premii wśród traderów handlujących akcjami.

Publikacja: 30.12.2019 05:06

Kolejny trudny rok dla traderów

Foto: Adobestock

Według wyliczeń agencji Bloomberg banki tylko w Europie ogłosiły w 2019 r. cięcie liczby etatów aż o 63 tys. Agencja szacuje, że cięcia te mocno dotknęły traderów (choć nie podaje dokładnych danych). Deutsche Bank ogłosił w 2019 r., że wycofa się z handlu akcjami. Według Bloomberga cięcia etatów obejmujące traderów planują lub już wdrażają m.in.: HSBC, UBS, Macquarie i Citigroup.

– To był straszny rok dla traderów zajmujących się akcjami w bankach. Można się spodziewać, że wiele mniejszych i średnich pożyczkodawców będzie również ograniczać zatrudnienie – twierdzi Klaus Schinkel, były dyrektor w dziale rynków kapitałowych banku Macquarie, a obecnie szef niemieckich operacji w firmie Edison Group.

Traderom zatrudnianym przez banki wiedzie się gorzej, gdyż aktywne inwestowanie wypierane jest przez pasywne, a coraz większy udział transakcji na rynkach jest realizowany przez ultraszybkie algorytmy komputerowe. W Europie źle wpływają na rynek regulacje, które zwiększają koszty. W efekcie od kilku lat europejskie banki inwestycyjne tracą rynek na rzecz swoich amerykańskich konkurentów. W pierwszych trzech kwartałach 2019 r. banki inwestycyjne z USA miały o 10 proc. niższe przychody z handlu akcjami niż w takim samym okresie rok wcześniej. W przypadku europejskich banków inwestycyjnych zmniejszyły się one aż o 19 proc.

Wygląda również na to, że traderzy handlujący akcjami dostaną mniejsze premie za 2019 r. niż za 2018 r. Prognozy firmy rekrutacyjnej Options Group mówią, że w Europie premie te zmniejszą się o 15 proc., a w USA o 9,5 proc. Według portalu Axios nowojorscy regulatorzy szacują, że pula premii w bankach z Wall Street zmniejszy się z 27,5 mln USD za 2018 r. do 25 mln USD za 2019 r. Wyliczenia Biura Kontrolera Stanu Nowy Jork mówią, że średnia premia zmniejszyła się w 2018 r. o 17 proc., do 153,7 tys. USD. To oczywiście wciąż bardzo dużo w porównaniu z wynagrodzeniami poza sektorem finansowym, ale w ostatnich latach ona spadała.

– Technologia wiele zmieniła w branży w ciągu ostatnich trzech, pięciu latach. Ona naprawdę wpłynęła na to, jak świat patrzy na branżę usług finansowych – wskazuje jedną z przyczyn spadku premii Mike Karp, prezes Options Group.

Pełne dane dotyczące premii za 2019 r. będą prawdopodobnie znane dopiero w marcu, ale menedżerowie niektórych banków już wysyłali sygnały mówiące, że będą one mniejsze. – Nie rozpraszajcie swojej uwagi i dajcie nam dobry IV kwartał. Potrzebujemy każdego dolara, by mieć dobrą pulę premii – mówił na początku grudnia, w trakcie telekonferencji z traderami Samir Assaf, prezes HSBC Global Banking & Markets.

– Prowizje się zmniejszają, a automatyzacja prowadzi do zmniejszenia zatrudnienia – twierdzi Zach Abraham, prezes firmy Bulwark Capital Management.

– Doszło już do dużych zwolnień. Premie zostaną obcięte, ale ludzie będą zadowoleni, że zachowali pracę – uważa Ben Harris, menedżer w londyńskiej firmie rekrutacyjnej Morgan McKinley.

Gospodarka światowa
Najgorsze od miesięcy dane o PMI z zachodniej Europy. Możliwe duże cięcie stóp
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka światowa
Czy świat zaleje tańsza amerykańska ropa?
Gospodarka światowa
Przewodniczący SEC Gary Gensler rezygnuje ze stanowiska
Gospodarka światowa
Czy cena uncji złota dojdzie w przyszłym roku do 3000 dolarów?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka światowa
Brytyjska inflacja nie dała się jeszcze zepchnąć pod próg
Gospodarka światowa
Nvidia: zysk wyższy od prognoz