Poranek maklerów – Inflacja w USA pomogła!

Warto było czekać. Inwestorzy od poniedziałku obstawiali znaczny spadek inflacji w USA i się nie zawiedli. WIG20 wzrósł o 1,7 proc., mWIG40 o 1,5 proc., a sWIG80 o 0,3 proc. Obroty na całym parkiecie poszły w górę o 370 mln zł do 1,2 mld zł. Na dane z USA zwyżkami zareagowały Paryż i Londyn (po +1,4 proc.) oraz Frankfurt (+1,3 proc.).

Publikacja: 14.12.2022 08:59

Poranek maklerów – Inflacja w USA pomogła!

Foto: Bloomberg

W Nowym Jorku też radości nie brakowało, ale entuzjazm z czasem zaczął słabnąć. Ostatecznie S&P 500 wzrósł o 0,7 proc., a Nasdaq Composite o 1 proc.

Dziś w Tokio Nikkei zwyżkował 0,7 proc.

Czekamy na wyniki posiedzeń Fedu i EBC.

Bardzo dobra sesja

Lukas Cinikas, BM BNP Paribas Bank Polska

Za nami bardzo dobra sesja na krajowym rynku akcji, która była pokłosiem istotnego dla rynków finansowych odczytu inflacji w USA za listopad. Od godzin rannych na szerokim rynku nie działo się w zasadzie nic szczególnie istotnego, a Warszawski Indeks Giełdowy był handlowany w okolicach otwarcia. Sytuacja zmieniła się po godzinie 14:30, gdy tamtejszy urząd statystyczny podał, iż ceny konsumpcyjne w USA w listopadzie wzrosły o 7,1 proc. w ujęciu r./r., a miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,1 proc. Oczekiwano odpowiednio +7,3 proc. i +0,6 proc. Inflacja bazowa, nie uwzględniająca cen paliw i żywności, wzrosła o 0,2 proc. m./m. i 6 proc. r./r. Oczekiwano odpowiednio +0,3 proc. i +6,1 proc. Powyższe zostało bardzo pozytywnie odebrane przez inwestorów obecnych na rynkach finansowych i rozbudziło nadzieje na to, że ścieżka zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed będzie mniej agresywna niż dotychczas uważano. W ramach indeksu WIG20, który był liderem wzrostów najwięcej zyskiwały min. walory KGHM (+6,06%) oraz Kruka (+5,58%). Najsłabiej z kolei wypadły walory PGE tracąc 2,01%. Samemu indeksowi krajowych blue chips udało się wybić w górę z ruchu konsolidacyjnego, trwającego od połowy listopada, co daje zielone światło dla dalszych wzrostów.

W godzinach rannych na rynkach panują optymistycznie nastroje. Sesja w Japonii kończy się wzrostami głównego indeksu Nikkei 225, a kontrakty terminowe na S&P 500 są kwotowane na dodatnich poziomach. W takim otoczeniu spodziewamy się pozytywnego otwarcia handlu na GPW w Warszawie.

Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia jak i całego tygodnia będzie posiedzenie Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC). Zakłada się wzrost stóp procentowych o 50 pb., do 4,25-4,50%. Choć ostatnie dane z USA były znacznie lepsze od prognoz, to jednak listopadowe komentarze przedstawicieli FOMC oraz protokół z ostatniego posiedzenia wyraźnie sugerowały, że Fed spowolni tempo zacieśniania monetarnego. W tym kontekście istotny był również wczorajszy odczyt inflacji. Decyzja, wraz z nową projekcją ekonomiczną zostanie opublikowana już po zamknięciu europejskiej sesji, więc będzie dyskontowana na GPW w dniu jutrzejszym.

W Azji zielono

Piotr Neidek, BM mBanku

Odczyt danych o inflacji w USA poruszył także azjatyckie indeksy. Wprawdzie skala reakcji nie jest zbyt okazała, ale byki otrzymały wsparcie w realizacji swojego optymistycznego scenariusza. Tuż przed godziną 7:00 najmocniej zyskiwał TAIEX Index (+1,5%) i po kilku dniach odpoczynku ponownie rozpoczęła się próba wbicia na nowe, grudniowe szczyty. Z drugiej strony benchmark zaczął testować poziomy, na których może dojść do wykształcenia prawego ramienia G&R, co mogłoby nieco skomplikować sytuację techniczną. Z oporem rozpoczął bój KOSPI (+1%) i nie można wykluczyć, że koreański indeks zdoła powrócić w kierunku podwójnego szczytu. Jak na razie podejmowane są jedynie próby i do przełomu wciąż sporo brakuje. Nad poziom 28000 punktów powrócił Nikkei 225 (+0,8%) i obecnie celem mogą okazać się listopadowe maksima. Jednym z najsłabszych indeksów w Azji jest Shanghai Composite Index, który oscyluje wokół wczorajszego zamknięcia. Na wykresie tygodniowym widać, w jak trudnej sytuacji są byki. Mix oporów sprawia, że o dalsze wzrosty może być coraz trudniej.

Na parkietach Starego Kontynentu ponownie pojawiła się zieleń. Nie licząc pojedynczych giełd, praktycznie wszędzie dominowali kupujący. Początkowe dane z Niemiec przygotowały pole dla późniejszej szarży byków. Dane z USA napędziły wzrosty europejskich indeksów. Najmocniej zyskał BUX (+2,2%) oraz mDAX (+2,1%). Benchmark średnich spółek z Deutsche Boerse wykonał krok do tego, aby wybić się górą z prostokątnej konsolidacji. Rośnie także szansa na to, że ostatnie wyłamanie linii trendu spadkowego jest wiarygodne. Na lokalnych maksimach znalazł się indeks giełdy w Amsterdamie. Także CAC 40 oraz DAX na chwilę wychylił się nad lokalne opory. Ciekawie prezentuje się londyński benchmark. FTSE 250 ponownie odbił się od lokalnego wsparcia i zwiększa się szansa na uformowanie flagi. Formacja ta posiada optymistyczny wydźwięk i do jej aktywacji (>19700 pkt) brakuje 3-4%.

Odczyt inflacji w USA okazał się już kolejny raz z rzędu poniżej oczekiwań rynkowych. Po publikacji danych rynek wszedł w fazę euforii i początkowo kontrakty na S&P 500 zyskiwały ponad +3%. Z upływem czasu poziom optymizmu zaczął topnieć i po otwarciu rynku kasowego, większość wzrostów została zniesiona. Mocny początek sesji okazał się pretekstem do realizacji zysków. Zarówno DJIA, jak i Nasdaq oraz Russell 2000 zakończyły dzień poniżej poziomów otwarcia. Na wykresach uformowały się podażowe świeczki. S&P 500 przetestował dolne ograniczenie klina i zamknął się na wysokości 4019 punktów. Jest to wciąż poniżej średniej dwustusesyjnej i linii trendu spadkowego. Uformowana została struktura podwójnego szczytu, co może zaważyć na dalszych wzrostach. Rynki czekają na Fed, a to ponownie stwarza okazję do wybuchu zmienności. Jednakże z technicznego punktu widzenia, wciąż jest wiele znaków zapytania odnośnie do kondycji jankeskich byków. Wczorajsza sesja posiada kilka cech świadczących o zachodzących procesach dystrybucyjnych.

mWIG40 jest już o krok od wyłamania lokalnego oporu 4199 pkt, do którego brakuje mu mniej niż 100 punktów. sWIG80 lekkim podbiciem zbliżył się do sierpniowych maksimów i nadal oddala się od swoich wsparć. Natomiast WIG20 wykonał kolejny krok na przód, aby wydostać się z miesięcznej konsolidacji. Jak na razie zabrakło sił do wiarygodnego wybicia 1800 punktów, ale apetyt inwestorów na dalsze wzrosty wyraźnie utrzymuje się na wysokich poziomach. W ciągu sesji udało się naruszyć ww. opór, lecz pod koniec sesji zabrakło konsekwencji. Ponad dwa lata temu, właśnie w okolicy 1800 pkt, niedźwiedzie już raz skutecznie blokowały hossę. Przez ponad dwa miesiące trwały przepychanki, aż w pod koniec sierpnia 2020 r. byki zostały zmuszone do wycofania się na niższe poziomy. Tym razem może być zupełnie inaczej a wyłamanie średniej dwustusesyjnej zdaje się mobilizować do dalszej zwyżki. Na uwagę zasługuje jednak to, co robi WIG na wykresie tygodniowym. Strefa ruchomego oporu nadal blokuje wzrosty i bez jej wybicia, szeroki rynek pozostaje pod jej negatywnym wpływem.

Wzrosty na rynkach po odczycie CPI w USA

Kajetan Sroczyński, BDM

Wtorkowa sesja do 14:30 przebiegała spokojnie. O 14:30 został opublikowany odczyt inflacji konsumenckiej w USA, a na rynku zapanowała euforia. CPI wyniosło 7,1% r./r., podczas gdy rynek spodziewał się odczytu na poziomie 7,3% r./r. Miesiąc wcześniej wskaźnik ten wynosił 7,7%. W rezultacie pobudzenia rynków przez ten odczyt WIG20 urósł wczoraj o 1,8%, mWIG40 zyskał 1,5%, a sWIG80 zwyżkował 0,3%.

Zachodnioeuropejskie indeksy również zareagowały pozytywnie. DAX wzrósł o 1,3%, CAC 40 zyskał 1,4%, a FTSE zamknął się 0,8% nad kreską. Sesja na Wall Street przyniosła drugi dzień zwyżek. Dow Jones Industrial (+0,3%), S&P 500 (+0,7%) oraz Nasdaq (+1%) zamknęły wczorajszy handel na plusie.

Dzisiaj inwestorzy będą handlować w oczekiwaniu na decyzję Fedu ws. stóp procentowych, która zostanie podjęta o 20:00. Jutro o 14:15 za to zostanie podjęta decyzja przez EBC ws. stóp. Rynek oczekuje wzrostu o 50 pb., zarówno w USA jak i w strefie euro. Akcje w Chinach, Japonii i Australii utrzymywały wzrosty, indeks MSCI Asia Pacific zamknął się na poziomie 19% powyżej dołka z października.

Na rynku towarowym ropa nieznacznie spadła po wzroście o ok. 6% w ciągu dwóch poprzednich sesji. Złoto ustabilizowało się blisko szczytów z lipca. Dzisiaj oprócz decyzji Fedu zostanie podana inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii, produkcja przemysłowa w strefie euro, a polscy inwestorzy dowiedzą o godzinie 9:00 jaki jest wskaźnik przyszłej inflacji wg BIEC. Kontrakty terminowe na S&P 500 wraz z początkiem dnia delikatnie rosną, kontrakty na DAX oscylują wokół poziomów zamknięcia.zag

Giełda
Banki do góry, spółki handlowe w dół
Giełda
Nowa strategia Orlenu i dzień bez sesji w USA
Giełda
GPW szuka kontynuacji styczniowej zwyżki
Giełda
WIG20 wrócił do wzrostów. Orlen nieznacznie na minusie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
W oczekiwaniu na raport NFP i start sezonu wyników
Giełda
Niezdecydowanie na GPW. Oczy zwrócone na Orlen