Entuzjazm inwestorów największym zagrożeniem dla koniunktury

Nie spełnił się scenariusz, w którym po największej tygodniowej przecenie od lutego, przecenie akcji, która miała miejsce w I tygodniu września, a potem obligacji, co nastąpiło w II tygodniu miesiąca, przyjdzie czas na kiepski tydzień złotego.

Publikacja: 19.09.2009 10:10

Entuzjazm inwestorów największym zagrożeniem dla koniunktury

Foto: GG Parkiet

Początkowo wydawało się, że tak rzeczywiście będzie, kiedy w poniedziałek nasza waluta ruszyła ostro w dół, ale w kolejnych dniach udało się odrobić straty. Większe osłabienie złotego w założeniu miało iść w parze z rozstrzygnięciem niepewnej sytuacji na giełdzie. Ostatecznie więc złoty nie spadł, a rynek akcji pozostał w rozkroku.

statnie dni przyniosły jednak kolejne sygnały wskazujące na coraz bardziej skrajne optymistyczne nastawienie inwestorów. Dane o napływie kapitału do USA wykazały, że w lipcu saldo kupna i sprzedaży akcji przez graczy spoza Stanów Zjednoczonych wyniosło 28,6 mld USD. Był to jeden z najlepszych w historii miesięcy pod tym względem. Wszystkie cztery lepsze przypadki miały miejsce w 2007 r. (maj, czerwiec, październik i grudzień).

Był to okres, kiedy decydowały się ostatecznie losy kilkuletniego trendu zwyżkowego, a duże zainteresowanie amerykańskimi akcjami koniec końców nie okazało się korzystne z punktu widzenia koniunktury giełdowej. Można przypuszczać, że również teraz podobne podejście jest uzasadnione. Inwestorzy nie szukają już okazji na rynkach, które najbardziej rosły, a na tych, które odstawały.

Takie działanie jest zrozumiałe w kontekście malejącej premii za ryzyko inwestycji na rynkach wschodzących. W kończącym się tygodniu zeszła do najniższego poziomu od ponad roku i wyraźnie poniżej średniej z okresu od początku 2008 r. Tym samym mamy kolejne potwierdzenie przekonania inwestorów, że kryzys ostatecznie się skończył.

Ciekawe wnioski przyniosła też ankieta Bloomberga, z której wynikało, że inwestorzy na świecie z jednej strony mają coraz większe przekonanie o wychodzeniu światowej gospodarki na prostą, a z drugiej - zwiększyły się obawy przed spadkiem cen akcji. Co przy tym ciekawe, prawie w całości zniknęła różnica w ocenach perspektyw rynków akcji i gospodarki.

W USA 44,5 proc. badanych oczekuje poprawy koniunktury ekonomicznej, a 46,2 proc. zysków akcji w perspektywie pół roku. Jednocześnie najświeższe dane o liczbie otwartych na krótko pozycji w amerykańskich akcjach wykazały spadek na koniec sierpnia do 4,96 proc. walorów w wolnym obrocie. Tak niskiego poziomu nie było od dawna. W połowie lipca było to 5,66 proc., w połowie września 2008 r. 7,9 proc. Widać więc, że chętnych do zarabiania na zniżkach cen akcji jest coraz mniej.

Giełda
Giełda w Warszawie zostawiła w tyle zagraniczne rynki
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
GPW najsilniejszym rynkiem w Europie
Giełda
Odreagowanie na amerykańskim rynku, choć daleko do pełnego spokoju
Giełda
Giełda w Warszawie w górę mimo przeceny na zagranicznych rynkach
Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach