Uspokojenie na rynkach

Ostatnich kilka sesji przyniosło uspokojenie sytuacji na rynkach.

Aktualizacja: 23.02.2017 14:46 Publikacja: 26.08.2011 08:15

Wojciech Bialek, główny analityk CDM Pekao

Wojciech Bialek, główny analityk CDM Pekao

Foto: Archiwum

Jeszcze tydzień temu 10-sesyjna średnia z bezwzględnej wartości jednodniowej zmiany procentowej WIG20 (miara zmienności cen akcji) osiągnęła poziom 3 proc., w przeszłości obserwowany jedynie jesienią 2008 r. (po bankructwie Lehman Brothers), na początku 2000 r. (podczas końcowej fazy ówczesnej hossy), w okresie wrzesień 1998 – styczeń 1999 (po bankructwie Rosji) czy jesienią 1997 (podczas kryzysu azjatyckiego). Podobnie zresztą było na Wall Street: już 8 sierpnia indeks VIX – popularna miara zmienności cen akcji – osiągnął poziom 48 pkt, porównywalny jedynie z 45 pkt z 20 maja ub.r., 80 pkt z listopada 2008 r., 45?pkt z sierpnia 2002 (upadek firmy WorldCom), 43 pkt z września 2001 (ataki terrorystyczne na USA), 45 pkt z października 1998 (upadek funduszu spekulacyjnego LTCM).

Można sądzić, że jedną z przyczyn uspokojenia sytuacji były oczekiwania związane z rozpoczynającą się dziś konferencją bankierów centralnych w Jackson Hole. Rok temu to właśnie informacje na temat planów wprowadzenia w USA drugiej rundy luzowania ilościowego ujawnione podczas konferencji w Jackson Hole dały silny impuls wzrostowy rynkom akcji, który wyczerpał się ostatecznie dopiero pod koniec kwietnia tego roku, a więc osiem miesięcy później. Ówczesna decyzja Fedu o poddaniu gospodarki kolejnej rundzie monetarnej stymulacji pojawiła się w dosyć podobnej do obecnej sytuacji rosnących obaw przed nadejściem recesji. Jednym z objawów tych obaw – obok zniżki cen akcji z wiosny 2010 – był spadek wartości mierzącego ocenę koniunktury w przemyśle USA wskaźnika ISM Manufacturing z najwyższego od 2004 roku poziomu 60,4 pkt. Po części dzięki interwencji Fedu (QE2) ISM znalazł się w lutym tego roku ponownie na świadczącym o „przegrzaniu" koniunktury najwyższym od siedmiu lat poziomie 61,4 pkt. Tym razem schłodzenie, które później nastąpiło, a którego elementem było ostatnie załamanie cen akcji, okazało się poważniejsze. Gdyby oceniać sierpniową wartość ISM Manufacturing, którą poznamy za tydzień, na podstawie opublikowanej w poprzednim tygodniu wartości regionalnego wskaźnika Philadelphia FED, to powinniśmy oczekiwać spadku aż w okolice poziomu 42 pkt.

W niecały miesiąc po pierwotnym dołku paniki z 24 października 2008 r. wtórny dołek WIG20 został ustanowiony 20 listopada 2008. Ustanowienie tego wtórnego dołka poprzedziło 1,5-miesięczne odbicie cen akcji do prawie trzymiesięcznego maksimum. Również obecnie można by oczekiwać podobnego scenariusza. Najbliższe statystyki gospodarcze oparte na nastrojach (Phili FED, badanie uniwersytetu Michigan) prawie na pewno będą bardzo słabe. Rynki akcji już to pogorszenie perspektyw jednak uwzględniły (czy wręcz je spowodowały), spadając w lipcu, więc zapewne publikacja tych słabych danych okaże się dobrą okazją do krótkoterminowych zakupów.

Giełda
Najlepszy tydzień od początku roku
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Ryzyko korekty
Giełda
Niezwykły tydzień na warszawskiej giełdzie
Giełda
WIG nie chce się zatrzymywać na 100 tys. pkt. WIG20 atakuje 2800 pkt
Giełda
WIG wspina się powyżej 100 tys. pkt
Giełda
W Warszawie święto. Szeroki rynek pędzi