W tym tygodniu poznaliśmy już wskaźnik PMI w przetwórstwie dla Polski, którego odczyt w lipcu na poziomie 52,3 okazał się słabszy od spodziewanego. Analogiczne wskaźniki PMI dla Europy i USA wyszły zbliżone do oczekiwań rynkowych. Teraz wszystkie oczy zwrócone będą na piątkowe dane z rynku pracy w USA. Najbardziej istotne powinny być informacje dotyczące wzrostu wynagrodzeń, które mimo bardzo niskiej stopy bezrobocia rosną w umiarkowanym tempie, nie przyczyniając się do wzrostu presji inflacyjnej. Indeksy giełdowe wciąż wysoko.
Ceny surowców i ropy odbiły nieznacznie, ale zachowują się stabilnie. Z dużą zmiennością mamy do czynienia na rynku walutowym – drożeje euro, wciąż słabnie dolar. Obecny kurs i wciąż możliwa dalsza aprecjacja europejskiej waluty będą spędzały sen z powiek przedstawicielom EBC. Bardzo mocno osłabił się też CHF, który do euro stracił 4,5 proc. w ostatnich 10 dniach. Wynika to ze zmniejszania obaw o rozpad strefy euro i postępującego procesu zmniejszania premii za ryzyko. Słabnąca szwajcarska waluta cieszy też rodzimych posiadaczy kredytów mieszkaniowych denominowanych w CHF, kurs CHF/PLN zanotował bowiem kilkuletnie minima i obecnie znajduje się na poziomie 3,70. Można zaryzykować twierdzenie, że o ile nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, w radosnym wakacyjnym nastroju powinniśmy trwać do końca sierpnia.