Trudne otoczenie rynkowe i przeciągający się w czasie rozruch walcowni w Krakowie znajdują odzwierciedlenie w rozczarowujących tegorocznych wynikach Cognora.
Rynek nie sprzyja
Głównymi wyzwaniami hutniczej grupy są słaby popyt i niskie spready przerobowe będące efektem większej dynamiki spadku cen kęsów i produktów finalnych w porównaniu z tempem zmniejszenia cen złomów stali. – Ostatni kwartał okazał się zdecydowanie gorszy niż III kwartał ub.r. z powodu utrzymującego się słabego popyt w branży budowlanej, pogorszenia popytu w branży motoryzacyjnej oraz rozruchu naszej walcowni w Krakowie po jej kompleksowej modernizacji. Choć poczyniliśmy spore postępy, nadal nie osiągnęliśmy zadowalającego wykorzystania jej zdolności wytwórczych – wyjaśnia Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy i członek zarządu Cognora. – Biorąc pod uwagę dotychczasowy postęp w obsłudze zmodernizowanej linii w Krakowie, spodziewamy się, że do końca roku uda nam się osiągnąć zaprojektowane poziomy produkcji. W październiku wyprodukowaliśmy tam już 24,6 tys. ton wyrobów gotowych, co stanowi 74 proc. wykorzystania mocy – dodaje. Liczy, że do końca roku uda się zbliżyć do 100 proc. Zakład w Krakowie docelowo będzie w stanie produkować do 400 tys. ton wyrobów.
Dług coraz mocniej ciąży
Z uwagi na trudną sytuację finansową holdingu akcjonariusze nie mają co liczyć na dywidendę za 2024 r. W wyniku pogorszenia wyników i zwiększenia zadłużenia wskaźnik długu netto do EBITDA na koniec III kwartału skoczył do 7,6 wobec 1,1 na koniec III kwartału 2023 r., przekraczając poziomy ustalone jako maksymalne w umowach finansowania zawartych z bankami. – Nie widzę szansy na dywidendę, mając na uwadze, że EBITDA za cały rok będzie słaba. Liczymy się z tym, że nasze zadłużenie będzie jeszcze rosło przez dwa najbliższe kwartały, ponieważ chcemy dokończyć inwestycję w Siemianowicach Śląskich, na którą planujemy wydać jeszcze ok. 200 mln zł, z czego 140 mln zł będzie finansowane długiem. W kolejnych kwartałach spodziewamy się spadku nakładów – wskazuje członek zarządu Cognora. Wyjaśnia, że budowa najnowocześniejszej w Europie walcowni kształtowników lekkich w Siemianowicach Śląskich ma opóźnienie. – Inwestycja zostanie oddana do użytku pod koniec II kwartału 2025 r., choć wcześniej zakładaliśmy, że będzie to koniec I kwartału. Stan zaawansowania montażu technologii wynosi obecnie ok. 25 proc., co na obecnym etapie oznacza kilka tygodni opóźnienia – wyjaśnia. Zakłada, że rozruch i dojście do pełnych mocy nastąpi do końca przyszłego roku. Zapewnia, że opóźnienie nie zwiększy kosztów związanych z realizacją całego przedsięwzięcia, które zaplanowano na 800 mln zł.
Wyniki rozczarowują
Po mocno rozczarowującym pod względem wyników III kwartale zarząd Cognora liczy na lekką poprawę w końcówce roku. – W IV kwartale spodziewam się poprawy EBITDA w porównaniu z III kwartałem, nie zakładam jednak, że będzie on zbliżony do osiągnięcia sprzed roku, gdy wyniósł blisko 26 mln zł – wskazuje Zoła. Po trzech kwartałach 2024 r. Cognor Holding miał 22,1 mln straty netto wobec 227,4 mln zł zysku w analogicznym okresie 2023 r. Przychody spadły o ponad 19 proc., do 1,7 mld zł.