Święta mocno napędzają nietypowy biznes Flexee

Pensja „na żądanie” staje się nad Wisłą coraz popularniejsza. Trendowi sprzyja inflacja, a zyskuje spółka, w którą zaangażował się znany inwestor giełdowy January Ciszewski.

Publikacja: 19.12.2022 21:00

January Ciszewski, prezes JR Holding (na zdjęciu), zainwestował w start-up kierowany przez Andrzeja

January Ciszewski, prezes JR Holding (na zdjęciu), zainwestował w start-up kierowany przez Andrzeja Nowaka.

Foto: Fot. mat. prasowe

Andrzej Nowak, prezes Flexee

Andrzej Nowak, prezes Flexee

Foto: Fot. mat. prasowe

Nadchodzące święta nakręcają Flexee – potrzeba przygotowania Wigilii i zakupu prezentów sprawia bowiem, że Polacy szukają dostępu do pieniędzy, a rodzimy start-up oferuje je w tzw. modelu „salary on demand” (pensja na żądanie). W efekcie ruch w tym biznesie szybko rośnie.

– Pracownicy mają silną potrzebę otrzymania wynagrodzenia jeszcze przed świętami, widać to po liczbie dokonywanych wypłat za pomocą naszej aplikacji – przyznaje Andrzej Nowak, prezes Flexee.

Czytaj więcej

January Ciszewski nadal wierzy w Ekipę Holding

Kryzys nakręca rynek

Start-up ruszył w tym roku z usługą, która ma odmienić rynek wynagrodzeń – zarabiane przez nas pieniądze mają być dostępne „na żądanie”, na jedno kliknięcie w apce (pracownik, gdy otrzymuje wynagrodzenie, zwraca te pieniądze lub są one automatycznie potrącane z jego pensji – Flexee jest zintegrowane bowiem z bankami i systemami kadrowo-płacowymi firm). To rewolucja w świecie finansów nad Wisłą, choć pomysł taki już zadomowił się np. w W. Brytanii. Niedawno w spółkę zainwestowała firma JR Holding (start-up pozyskał łącznie 13 mln zł). Kierujący nią znany inwestor giełdowy January Ciszewski wskazuje, że Flexee posiada już portfel podpisanych umów z klientami-pracodawcami z różnych sektorów, a potencjał nowatorskiego na polskim rynku rozwiązania jest bardzo obiecujący. Bo biznesowi pomaga kryzys. Jak tłumaczy Andrzej Nowak, pomijając jednorazowe okresy (jak święta), gdy rośnie potrzeba dostępu do pieniędzy, popyt na wypłaty nabiera rozpędu na skutek trudnego otoczenia. – Blisko 40 proc. Polaków nie ma oszczędności, wysoka inflacja powoduje, że z dnia na dzień zostajemy zaskoczeni nagłym wzrostem cen, a Polacy masowo się zadłużają. Natychmiastowy dostęp do własnego wynagrodzenia pozwala uniknąć wpadania w spiralę zadłużenia – podkreśla nasz rozmówca.

W planach IPO

Oprócz JR Holding w start-up zaangażował się inny znany inwestor – Maciej Zientara. We Flexee liczą, że inwestorzy pomogą w skalowaniu biznesu. Spółka już ma klientów, którzy zatrudniają tysiące pracowników. W efekcie dokonała pierwszych kilkumilionowych wypłat wcześniejszych wynagrodzeń. Start-up w połowie 2023 r. planuje kolejną rundę inwestycyjną. Nie wyklucza również, że w następnych latach spróbuje zadebiutować na giełdzie.

Firmy
Dzięki skupowi akcje Libetu mocno zyskały na wartości
Firmy
Akcje Rainbow Tours na celowniku kupujących
Firmy
Duży ruch w fuzjach i przejęciach. Ale jeszcze nie w Polsce
Firmy
Libet będzie skupował akcje własne
Firmy
Europa się zbroi, a spółki korzystają
Firmy
Transformacja cyfrowa przyspiesza. Firmy nie nadążają z tempem zmian