Obecnie czeka na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Z moich informacji wynika, że nasz wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie – mówi Leszek Bać, prezes rzeszowskiej spółki. Dodaje, że firma ma na oku jeszcze jeden podmiot z branży o wielkości zbliżonej do Sezamu. Prezes nie chce ujawnić szczegółów.
Przejęcia mają sprawić, że grupa, która w 2008 r. miała 726,9 mln zł przychodów ze sprzedaży, w tym roku zwiększy obroty do miliarda złotych. A w jaki sposób zapłaci za kupowane podmioty? – Akwizycje sfinansujemy ze środków własnych i kredytów – mówi Bać.
13 proc. kapitału dystrybutora kontroluje fundusz Capital Partners, który w 2008 r. rozważał wprowadzenie spółki na GPW. Szef Bać-Polu informuje, że nie zrezygnowano z planów giełdowych. Zarząd czeka jednak na lepszą koniunkturę. Zapewnia, że firma jest gotowa do tego operacyjnie i księgowo (stosuje Międzynarodowe Standardy Rachunkowości). Przygotowała też prospekt.