Jednak do tego, aby Polska Grupa Energetyczna mogła uruchomić przetarg na budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, potrzeba jeszcze drugiej ustawy z tzw. pakietu atomowego – o przygotowaniu i realizacji inwestycji w energetyce jądrowej. Poprawki do tego dokumentu zgłosił Senat, co oznacza, że projektowane przepisy wracają do Sejmu.

Czasu na rozmowy jest coraz mniej. Jeżeli proces legislacyjny nie zakończy się przed wakacjami parlamentarnymi, to PGE nie uruchomi przetargu na wybór technologii w deklarowanym terminie, czyli na przełomie III i IV kwartału. Bez tzw. ustawy inwestycyjnej jest to niemożliwe, ponieważ ma ona określić m.in. tryb negocjacji z inwestorem.

Nakłady PGE na pierwszą elektrownię mogą sięgnąć nawet 55 mld zł. Budowa ma ruszyć dopiero za cztery–pięć lat. PGE zakłada, że prąd z siłowni popłynie w 2020 r., choć według ekspertów to mało realne.