New World Resources zapisał w tegorocznym planie przeznaczenie na inwestycje 250 mln euro. Jak informuje spółka, 40 – 50 mln euro trafi na inwestycje w kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach, której reaktywacja ruszyła w ubiegłym roku. A pierwszy węgiel z kopalni (głównie koksowy, baza do produkcji stali) ma trafić na rynek w 2017 r. – poinformował prezes spółki Mike Salamon. Cała inwestycja w projekt dębieńsko pochłonie w sumie 0,5 mld euro.
Jednak to niejedyne plany inwestycyjne koncernu kontrolowanego przez czeskiego miliardera. NWR podtrzymuje bowiem plan reaktywacji kopalni Morcinek (list intencyjny w tej sprawie został podpisany z Jastrzębską Spółką Węglową kilka lat temu). A poza tym spółka zapowiedziała także zbadanie złóż czeskiej kopalni Frenstat (władze czeskie w 1991 r. wstrzymały inwestycję w tym zakładzie), której całkowite zasoby węgla szacowane są nawet na 1,6 mld ton (dla porównania wszystkie polskie kopalnie węgla kamiennego wydobyły w 2011 r. w sumie ok. 75 mln ton surowca).
Czy NWR wróci do tematu wezwania na Bogdankę? Przypomnijmy: NWR ogłosił wezwanie w 2010 r., ale zakończyło się ono niepowodzeniem. Na razie chyba nie zanosi się na powtórkę, choć analitycy uważają, że w tym wypadku niczego nie można wykluczyć. Zdenek Bakala, wiceprezes firmy, w grudniowym wywiadzie dla „Parkietu" mówił jednak, że NWR nie planuje na razie wezwań na żadną ze spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Nie wykluczył jednak jednocześnie, że NWR mógłby być zainteresowany zainwestowaniem w kolejne po Dębieńsku i Morcinku polskie kopalnie – i to niekoniecznie te nieczynne.
New World Resources w ubiegłym roku przerejestrował się z Holandii do Londynu, gdzie wszedł w skład giełdowego indeksu FTSE.
Spółka jest notowana na parkietach w Warszawie, Londynie i Pradze od 2008 roku. W 2011 r. miała 1690 mln euro przychodów i 130 mln euro zysku netto. Zapowiedziała także wypłatę średniorocznej dywidendy w wysokości 0,23 euro za walor.