Synthos w wezwaniu chce kupić co najmniej 80 proc. akcji Zakładów Azotowych Puławy i płaci 102,5 zł za akcję. Ale pojawił się konkurent – Spółka Pracownicza Chemia-Puławy, która może dać co najmniej 105 zł za walor. Czy jesteście gotowi podnieść cenę?
W ogóle nie rozważamy podniesienia ceny. Ceny wyższej niż 102,5 zł, która obowiązywać będzie do 20 lipca, nie będzie. W moim przekonaniu z jednej strony jest ona atrakcyjna dla akcjonariuszy, a z drugiej daje szanse nowemu właścicielowi na dalszy rozwój Zakładów Azotowych Puławy.
Związkowcy Puław dowodzą, że zaoferowana przez Synthos cena nie odzwierciedla realnej wartości grupy, bo nie ma mowy o wchodzących w jej skład gdańskich Fosforach i chorzowskich Azotach Adipol.
Wprost przeciwnie. Tyle tylko, że w naszej opinii 240 mln zł, które Puławy zapłaciły za gdańskie Fosfory, to zbyt dużo. To interes, który opłacił się głównie sprzedającemu, czyli w tym przypadku grupie Ciech. Podobnie cena za Adipol (44,7 mln zł – red.) była najwyższą, jaką ktokolwiek zechciał zapłacić.
Jakie macie plany wobec tych spółek, zakładając, że wezwanie się powiedzie?