Wstępnymi wynikami za 2018 r. pochwaliła się właśnie Fabryka Sprzętu i Narzędzi Górniczych Fasing. Producent łańcuchów zakończył miniony rok z jednostkowymi przychodami sięgającymi 171,4 mln zł. To o 36 proc. więcej niż rok wcześniej. O 75 proc., do 17,4 mln zł, wzrósł w tym czasie zysk netto spółki.

Na ten rok spółki górnicze planują jeszcze większe wydatki. Największy gracz na rynku, Polska Grupa Górnicza, zapowiedział już, że na inwestycje w tym roku chce wydać ponad 3 mld zł, wobec 2,4 mld zł w 2018 r. Główne projekty to m.in. zbrojenie szybu w kopalni Staszic i prace przy udostępnieniu złoża Imielin-Północ, gdzie eksploatacja powinna ruszyć za cztery lata. Część środków popłynie też na nowe maszyny. Na początku lutego PGG wybrała ofertę Famuru na dostawę nowych przenośników dla rybnickich kopalń na lata 2019–2020. Wartość zwycięskiej oferty sięgała 75,95 mln zł netto. PGG wybrała także Famur jako dostawcę do kopalni Piast-Ziemowit urządzeń za 65,56 mln zł netto.

Odtworzenie parku maszynowego zapowiada też Lubelski Węgiel Bogdanka. W ten sposób chce utrzymać wysoką efektywność produkcji. Szeroko zakrojone inwestycje planuje również Jastrzębska Spółka Węglowa.

Ponadto zlecenia dla krajowych firm zaplecza górniczego płyną z zagranicy. Zarząd Fasingu przyznaje, że wzrost sprzedaży w minionym roku był możliwy głównie dzięki wzmożonemu eksportowi produktów. Famur z kolei kilka dni temu poinformował o wygranym przetargu na dostawę kompleksu ścianowego do kazachskiej kopalni należącej do JSC ArcelorMittal Temirtau. Oferta polskiej firmy opiewała na 21,75 mln euro (około 93,57 mln zł). Przewidywany termin dostawy to druga połowa 2019 r. Strategia Famuru zakłada intensyfikację ekspansji zagranicznej w najbliższych latach. Celem grupy jest pozyskiwanie z kontraktów zagranicznych ponad połowy rocznych obrotów od 2023 r.