Banki bardziej zielone

W krajach wysokorozwiniętych coraz silniejsze jest przekonanie, że spółka powinna być odpowiedzialna nie tylko wobec akcjonariuszy, ale również wobec społeczeństwa – mówi Agnieszka Słomka-Gołębiowska, profesor SGH.

Publikacja: 14.12.2020 22:00

Polskie spółki energetyczne odwracają się od węgla. Chcą zająć się odnawialnymi źródłami energii, które przez ostatnie lata przez nie same były traktowane po macoszemu. Kto się obudził?

Jest aspekt rynkowy i regulacyjny. Regulacyjny jest taki, że najwięksi gracze (UE, Chiny, USA) chcą wdrażać porozumienie paryskie i szeroko zakrojone działania. Wiele inicjatyw już się toczy. Unia stworzyła techniczną grupę ekspertów, która miała wyjaśnić, co to znaczy ograniczać zmiany klimatyczne i robić zieloną transformację.

Zielone spółki w Polsce - Dodatek specjalny

Aspekt rynkowy jest taki, że jeśli idziesz pod prąd, zaczyna być drogo. PGE pokazało, ile roczne kary zjadają im budżetu. Zielona transformacja to typowy przykład, że dojdziemy dalej, jeśli działania będą skoordynowane. Zielone finanse dynamicznie rosną i każdy chce z nich skorzystać.

Ideologia, którą widzieliśmy w ostatnich latach, została wyparta przez ekonomię. Mamy najdroższy prąd w UE. Prezes PGE na prezentacji strategii mówił, że jeśli aktywa węglowe nie zostaną wydzielone, to firma w półtora roku zbankrutuje. Banki odmawiają finansowania inwestycji węglowych. Dlaczego banki się zazieleniły?

Idea zielonych finansów zrodziła się z pilnej potrzeby ograniczania zmian klimatycznych. Banki są sektorem regulowanym, a regulacja jest świętością w banku. Gdy regulacje nie były konkretne, to bodziec był słabszy. Obecnie wiadomo, jak banki mają zasilać gospodarki w kapitał niezbędny do przeprowadzenia uporządkowanej zielonej transformacji. Technologie niskoemisyjne są wysoce kapitałochłonne, a więc wymagają znacznych nakładów inwestycyjnych. Stąd ogromna rola banków, które były i są ważnym partnerem realizacji programów stabilizacyjnych i rozwojowych. Bodźce do zmian idą jednocześnie z rynku, ponieważ zmiany klimatyczne zidentyfikowano jako jedno z największych problemów biznesowych. A rządy nie są w stanie nim zaradzić. W krajach wysokorozwiniętych coraz silniejsze jest przekonanie, że spółka powinna być odpowiedzialna nie tylko wobec akcjonariuszy, ale również wobec społeczeństwa. Te kraje decydują, gdzie kapitał jest lokowany.

Banki zaczną teraz priorytetowo traktować zielone inwestycje?

Tak. W Davos wśród wskazanych dziesięciu największych zagrożeń, pięć było związanych ze środowiskiem. Banki muszą rozumieć i skwantyfikować, jakie mają teraz ryzyko w portfelu. Przykładowo ekstremalne zjawiska pogodowe dla firm ubezpieczeniowych i banków oznaczają konkretne straty. Instytucje finansowe muszą się liczyć ze stratami ze względu na niższą rentowność firm – swoich klientów – najbardziej narażonych na zmiany klimatu lub silnie uzależnionych od kurczących się zasobów naturalnych. Widmo strat uderza w firmy z różnych sektorów gospodarczych.

Firmy raportują dane ESG (Environment, Sociaj, Governance), bo jest wzrost zainteresowania inwestorów kwestiami społecznie odpowiedzialnego inwestowania. Widać to też w Polsce?

Inwestorzy skierowali się w stronę inwestycji, które miały w nazwie ESG. Trudno było im porównać informacje. Dlatego Komisja Europejska wprowadziła standaryzację w zakresie mierzenia, jak i raportowania czynnika E. Szacuje się, że potrzeba wydać 180 mld euro, żeby gospodarka EU mogła do 2030 r. zwiększyć efektywność energetyczną, a w 2050 r. być neutralną emisyjnie gospodarką. Opracowano taksonomię, której działalność firm zalicza się do E (Environment) i pozwala inwestorom śledzić postęp przedsiębiorstwa. Taksonomia musi być wdrożona do przyszłego roku. Pierwszym krokiem było raportowanie informacji niefinansowych, w ramach których spółka pokazuje działalność, która jest uznana za zieloną. Jeśli ktoś nie będzie tego robił, będzie to widoczne. Trudniej mu będzie pozyskać finansowanie. Banki też będą musiały raportować i pokazać, że rozumieją ryzyko swoich klientów.

Na ile pandemia przyspieszyła procesy zielonej transformacji?

Pandemia jest punktem zwrotnym. Według pierwszych analiz roczna emisja CO2 spadła o 7 proc. z powodu zmniejszonego zapotrzebowania na energię. Ten krótkoterminowy efekt zmniejszenia emisji będzie widoczny do 2025 r. Nawet jak wrócimy do podróżowania jak wcześniej, to i tak ludzie alokują się w innych zawodach, inaczej pracują. To wpływa na konsumpcję energii. Cel strategiczny, który ma UE, będzie łatwiej osiągnąć.

—not. Grzegorz Balawender

Dr hab. Agnieszka Słomka-Gołębiowska, profesor SGH. Ma 15-letnie doświadczenie pracy w radach nadzorczych i komitetach spółek publicznych, prywatnych i fundacji jako niezależny członek. Obecnie przewodnicząca rady nadzorczej mBanku, przewodnicząca komitetu audytu Ghelamco oraz członek rady nadzorczej Budimexu. Jest ambasadorem GAP – Programu Bank of America and Vital Voices, wspierającego przedsiębiorczość wśród kobiet.

Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Jesienne roszady w indeksach
Firmy
Spółka z grupy kapitałowej Gremi Media przejmuje tytuł „Wieści Rolnicze”